Od 23 do 25 sierpnia odbyła się kolejna edycja coraz bardziej popularnego festiwalu. Do Czech zjechali artyści głównie ze Stanów Zjednoczonych oraz Polski.
Mimo odwołania dwóch headlinerów (Chief Keef, Joyner Lucas) tuż przed rozpoczęciem festiwalu uczestnicy nie zniechęcili się do przyjazdu do Festivalparku.
Jak mawiają stali bywalcy Hip-Hop Kempa - to festiwal z atmosferą i nie liczą się dla nas wielkie ksywki, lecz dobra muzyka i energia płynąca ze sceny.
Kempowicze mieli do wyboru koncerty na trzech scenach. Pierwszy koncert otwierający festiwal przypadł opolskiemu wokaliście Jareckiemu. Tuż po nim grał Grubson. Pierwszy dzień na głównej scenie zamykali $UICIDEBOY$. Natomiast w Excellent Hangar reprezentanci BOR Records, czyli Szpaku, Kobik oraz gościnnie Gedz.
Drugiego dnia główną scenę rozkręcił m.in. Paluch oraz Evidence. Panowie rozgrzali publikę do czerwoności dzięki repertuarowi składającemu się w większości z hitów, które podczas refrenu wykonywała publika za artystów. Headlinerem tego dnia był GZA.
Ostatni dzień zawierał w sobie dosyć mocne rozczarowanie. Koncert raperki Young M.A zawiódł wszystkich. Artystka nie radziła sobie z playbackiem. Jednak zaraz po niej publika dostała rekompensatę ze strony Kontrafaktu oraz Hopsina, który podczas koncertu spełnił marzenie dwóch fanów dzięki czemu mogli zrobić stage diving - skok ze sceny w publikę.
Cały festiwal przebiegł w pięknej atmosferze z imprezami towarzyszącymi, takimi jak słynna bitwa freestylowa „Bitwa o Kemping” oraz skaterów wyprawiających magiczne rzeczy na rampie.
W tym roku organizatorzy Hip-Hop Kempa musieli zmierzyć się z rekordowo niską frekwencją wynoszącą około 10 000 osób. Jednak organizatorzy nie poddają się, wręcz przeciwnie, i już planują kolejną edycję festiwalu hip-hopowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
