Historia dziewczynki ze Śląska

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Podczas spotkania w Opolu autorka po raz pierwszy zobaczyła dwujęzyczną wersję swojej książki.
Podczas spotkania w Opolu autorka po raz pierwszy zobaczyła dwujęzyczną wersję swojej książki.
Ukazały się wspomnienia Sigrid Schuster-Schmah.

Na pewno się jeszcze zobaczymy. Historia dziewczynki ze Śląska - to tytuł powieści pochodzącej z Dobrodzienia Sigrid Schuster- Schmah. Autorka opisała w niej przeżycia z lat 1944-1947, gdy jako 10-12-letnia dziewczynka musiała opuścić Heimat i uciekać na zachód. Z dziecięcej perspektywy opisuje doświadczenie wojny, ucieczki, niedostatku i trudnej adaptacji w miejscu, gdzie zaczęła nowe życie, czyli w Westfalii.

Książka ukazała się po niemiecku w 1999 r. i była adresowana do młodzieży. W ostatni poniedziałek jej autorka gościła w opolskiej Bibliotece Caritas. Już w trakcie autorskiego spotkania - prowadzonego przez lidera VdG Bernarda Gaidę i Monikę Wittek - przywieziono "jeszcze ciepłe" egzemplarze pierwszego dwujęzycznego wydania. Ukazało się ono (tłum.: Grzegorz Jureczko) w nowej serii wydawniczej "Mała Biblioteka VdG".

Autorka czytała fragmenty swego dzieła i dyskutowała z publicznością. Rozmawiano m.in. o specyfice polskiego przekładu, w którym świadomie użyto niemieckich nazw miejscowości, bo takie pamiętała z dzieciństwa bohaterka, a także o nieprzekładalności pojęcia Heimat, którego do końca nie oddaje ani słowo ojczyzna, ani mała ojczyzna, ani strony rodzinne.

W posłowiu autorka pisze m.in. o nawiązanych po niemieckim wydaniu książki kontaktach z dawnymi mieszkańcami Dobrodzienia, odnowionych dzięki temu przyjaźniach oraz o powrocie do rodzinnego miasta.

Kolejne spotkania autorskie odbędą się: 15.09 w sali koła DFK w Dobrodzieniu o 17.00, oraz 16.09 w Dziekaństwie o 18.00. z

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska