Do odniesienia historycznego zwycięstwa potrzebowały zaledwie 90. minut, a mecz zaczęły bardzo obiecująco, po kilku minutach prowadząc 7:3. Radość trwała krótko , bo po prostych błędach pozwoliły rywalkom na wyrównanie. Od tego momentu trwała walka punkt za punkt. Końcówka seta była już pod kontrolą opolanek, który pewnie wygrały do 20.
Druga partia miała już bardzo jednostronny przebieg. Zespół z Opola od stanu 3:3 panował niepodzielnie na parkiecie. Prowadził 14:9, 18:10 i 24:13. Skończył tę odsłonę przy trzeciej piłce setowej. Kibice, którzy wybrali się do hali przy ul. Prószkowskiej, spodziewali się podobnego przebiegu trzeciej odsłony. Zaczęła się ona jednak niespodziewanie prowadzeniem Częstochowianki 6:3. Nasze zawodniczki szybko uporządkowały grę i odrobiły trzy punkty.
Po kilku minutach już prowadziły 13:10, a krótko później 15:11. Kolejny raz nie ustrzegły się przestoju w grze, który pozwolił przyjezdnym doprowadzić do rezultatu 16:15. W tym momencie trener AZS-u Grzegorz Silczuk poprosił o przerwę, która przyniosła spodziewany efekt. Przewaga opolanek zaczęła rosnąć i było już 20:15. Rywalki zbliżyły się nieco (20:18), ale na tym skończyły się emocje i w drugiej piłce meczowej nasz zespół przypieczętował efektowne zwycięstwo.
AZS Opole - Częstochowianka Częstochowa 3:0 (20, 15, 20)
AZS: Matyjaszek, Gądek, Myjak, Michalkiewicz, Kocemba, Tomczyk, Michalak (libero) - Zich, Duda, Wilk, Skikiewicz, Tychoń (libero). Trener Grzegorz Silczuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?