Historyczny wyczyn Magdaleny Warakomskiej

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Magdalena Warakomska
Magdalena Warakomska Sławomir Jakubowski
Zawodniczka AZS-u Politechniki Opole znakomicie spisała się na zawodach Pucharu Świata w short tracku w chińskim Szanghaju. Zapewniła sobie na nich kwalifikację olimpijską.

To jest historyczne osiągnięcie. Jeśli nie stanie się nic nieprzewidzianego, to 20-letnia zawodniczka wystąpi w lutym w południowokoreańskim Pjong­czang na zimowych igrzyskach olimpijskich. Będzie jednocześnie pierwszą reprezentantką klubu z naszego regionu na zimowych igrzyskach w konkurencji indywidualnej. Do tej pory tylko w 1952 roku na najważniejszej imprezie zimowej w stolicy Norwegii - Oslo byli dwaj hokeiści Odry Opole: Rudolf Czech i Zdzisław Troja­nowski.

Pochodząca z Białegostoku Warakomska zasiliła AZS Politechnikę Opole ponad rok temu. Pracując w klubie i reprezentacji pod okiem trenerki Anny Łukanowej-Jakubowskiej, a także Łukasza Fabjańskiego i odpowiadającego za przygotowanie fizyczne Mariusza Gnoińskiego zrobiła duży postęp. Jej osiągnięcie to też nagroda dla trener Łukanowej-Jakubowskiej, która w Opolu stworzyła drugi obok Białegostoku liczący się ośrodek w kraju, jeśli chodzi o jazdę szybką na łyżwach na krótkim torze. W przeszłości blisko wyjazdu na igrzyska była jej wychowanka Aida Bella. Nie udało jej się. W Pjongczang będziemy mieli już swoją reprezentantkę.

- Została nagrodzona wielka pracowitość, zaangażowanie i cierpliwość Magdy - mówi trener Gnoiński. - Kwalifikacja olimpijska to jej wielki sukces, ale jestem przekonany, że nie powiedziała ona jeszcze swojego ostatniego słowa. Biorąc pod uwagę jej cechy motoryczne, to możemy liczyć, że będzie robiła stałe postępy.

W Pjongczang na miejsce na podium nie ma co liczyć, ale realna w przypadku Wara­kom­skiej jest lokata w czołowej dziesiątce. W tym roku mocno się do tej szerokiej czołówki światowej zbliżyła.

Żeby zyskać nominację olim­pijską, trzeba było zająć dwa razy miejsce w czołowej szesnastce na jednym z dystansów podczas czterech zawodów Pucharu Świata. Pierwsze w Budapeszcie były dla naszej zawodniczki nieudane. Już drugie w holenderskim Dor­drechcie zdecydowanie lepsze. Była na nich na 12. pozycji na 1000 metrów. W miniony weekend były trzecie zawody PŚ w Szanghaju. Na nich nasza łyżwiarka zajęła 16. lokatę na 1000 metrów. Do awansu do półfinału zabrakło jej zaledwie 0,12 sek. Mogła być jednak szczęśliwa, bo wynikiem 1.30,263 pobiła rekord Polski.

Jeszcze wyżej uplasowała się na 500 metrów. W tej konkurencji zajęła 12. lokatę, a tuż za nią była inna reprezentantka Polski - Natalia Maliszewska (Juvenia Białystok). Ona też drugi raz znalazła się w czołowej szesnastce i też zapewniła sobie kwalifikację olimpijską. Na 1500 metrów Warakomska nie została sklasyfikowana. W biegu eliminacyjnym została zdyskwalifikowana.

Polskie zawodniczki i prowadząca naszą kadrę narodową trener Łukanowa-Jakubowska mogą też być niezwykle zadowolone ze startu w sztafecie na 3000 metrów. Polska ekipa zajęła w Szanghaju 9. pozycję na 13 zespołów. Pobiła jednak rezultatem 4.14,793 rekord kraju. Oprócz Warakomskiej i Natalii Maliszewskiej, w skład polskiej drużyny wchodziły jeszcze: Patrycja Maliszewska, Patrycja Markiewicz i Kamila Stor­mow­ska.

Po występie w Szanghaju nasza kadra została w Azji. Od czwartku do niedzieli w stolicy Korei Południowej - Seulu będą się odbywać kolejne zawody Pucharu Świata.

Do igrzysk olimpijskich zostały już natomiast niespełna trzy miesiące. To będzie bardzo pracowity czas dla Wara­kom­skiej i jej koleżanek z reprezentacji Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska