Targi nto - nowe

Hiszpania-Niemcy. Niech wygra lepszy

Roman Zdebski mecze będzie oglądał w barze „U Pyjtra”. - Ja tam kibicuję wszystkim, niech wygra lepszy! - mówi.
Roman Zdebski mecze będzie oglądał w barze „U Pyjtra”. - Ja tam kibicuję wszystkim, niech wygra lepszy! - mówi.
Ilekroć Niemcy grają w piłkę, media patrzą, komu w Gogolinie kibicują. Więc gogolinianie dopingują wspólnie, choć każdy swoich.

W lokalu "U Pyjtra" w Gogolinie powiedzieli, że powinniśmy byli przyjechać do nich na mecz Polska - Niemcy, to mielibyśmy takie zdjęcia: oto Polak, oto Niemiec, jeden ma policzki biało-czerwone, drugi żółto-czerwono-czarne, a siedzą przy jednym stole, piją piwo i każdy kibicuje swoim.

Albo inne zdjęcie: Po meczu radośni Niemcy klepią smutnych Polaków po plecach mówiąc: może następnym razem...

Bo "U Pyjtra" jest wspólna Europa, czyli na ścianach flagi i kapelusze polskie, niemieckie, także holenderskie. Szaliki od Panathinaikosu po 1FC Köln i Banik Ostrava, a teraz, gdy na tych mistrzostwach nasi walczyli z naszymi, barmanka Justyna przyjmowała zakłady od barowych gości i była zdziwiona, bo połowa stawiała na Polaków, połowa na Niemców.

Dwa lata temu do "Pyjtra", gdy na mistrzostwach świata też nasi z naszymi walczyli, zjechały się telewizje niemieckie, bo stereotyp kazał podejrzewać, że przy okazji takiego meczu, akurat w Gogolinie może dojść do ciekawych sytuacji wśrod kibiców. - I odjechali bez rewelacji - śmieją się goście baru - bo zobaczyli, że ludzie, owszem, kibicują jedni tym, drudzy tym, ale nikogo to ani nie wzrusza, ani nie irytuje.
Jorg pije piwo pod parasolkami przed barem i przyjdzie tu w niedzielę, żeby obejrzeć mecz z innymi, a kibicował będzie Niemcom.
- U Niemców gra Klose, a mój ojciec chodził na mecze Odry, gdy grał w niej stary Klose, więc skoro kibicuję Niemcom, to jakby Odrze, czyli Polsce chyba też, co? - mówi.

Jest w Gogolinie też drugi bar - "Zielona Chatka". Tu będą kibicować Hiszpanii. I nie dlatego, że Niemcy grają w piłkę z finezją furmanki z węglem, lecz dlatego, że kibicowaliby drużynie z piekła, byle nie mówiącej językiem Goethego. W barze na ścianie jest napisana kredą świeża deklaracja: "Tu się kibicuje Hiszpanii".
Chłopcy tłumaczą: - Tu w Gogolinie tak się właśnie utarło. W tamtym barze siedzą ci, którzy albo są Niemcami, albo tam pracują. Tu kibicuje się tylko Polsce oraz każdemu rywalowi Niemców.

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska