Hohenlohe - rodzina ze Sławięcic

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Pałac w Sławięcicach był prawdziwą perełką architektoniczną.Niestety, w czasie wojny został poważnie uszkodzony, a kilka lat później rozebrany przez mieszkańców.
Pałac w Sławięcicach był prawdziwą perełką architektoniczną.Niestety, w czasie wojny został poważnie uszkodzony, a kilka lat później rozebrany przez mieszkańców. Archiwum
Fryderyk Ludwik dowodził w wielkiej bitwie pod Jeną. Przegrał, ale nie okrył się hańbą. Książę Kraft do dziś utrzymuje kontakty z naszym miastem, jest jego honorowym obywatelem.

Fryderyk Ludwik urodził się w dzisiejszym Hohenlohekreis w Badenii-Wirtembergii. W 1768 roku wstąpił do pruskiej armii. Walczył z rewolucyjną Francją, a dzięki skutecznej obronie Frankfurtu nad Menem w 1795 r. został pierwszym honorowym obywatelem tego miasta. Ożenił się z hrabianką Amalią von Hoym. Dzięki temu mariażowi przejął na Śląsku majątki, w tym także te wokół Sławięcic.

To dzisiejsze peryferyjne osiedle Kędzierzyna-Koźla, przez wiele lat było samodzielnym miastem i siedzibą bardzo bogatego rodu. Po śmierci ojca w roku 1796 odziedziczył po nim księstwo Ingelfingen. Fryderyk Ludwik był świetnym biznesmenem i bardzo szybko rozwijał przemysł na Śląsku. Prowadził liczne inwestycje przemysłowe, dał się też poznać jako zdolny strateg. To właśnie on dowodził pruską armią w słynnej bitwie pod Jeną. W 1806 roku 38 tysięcy jego żołnierzy zostało rozbitych prze ponad 50-tysięczną armię Napoleona Bonapartego.

Ponad 12 tysięcy Prusaków poległo lub zostało rannych, a przeszło 15 tysięcy pomaszerowało do francuskiej niewoli. Zdobycz wojenna była również imponująca - 200 armat i 30 sztandarów. Załamany porażką Hohenlohe złożył dymisję, którą przyjął król Prus Fryderyk Wilhelm III. Efektem przegranej księcia ze Sławięcic było powstanie Księstwa Warszawskiego.
Hohenlohe pozostał od końca życia na Śląsku. Umarł w 1818 roku, pochowano go na cmentarzu w Sławięcicach, gdzie do dziś jest jego grób. Nie okrył się jednak hańbą, bo choć tę jedną najważniejszych bitew w historii Europy przegrał to wiele innych wygrał.
Niewiele z tego majątku tu pozostało

Hohenlohe to niemiecki ród arystokratyczny wywodzący się z Frankonii. Dwukrotnie przedstawiciele rodu sprawowali najwyższą władzę w zakonie krzyżackim. Wielkimi mistrzami zakonu byli w latach: 1244-1249 - Heinrich III von Hohenlohe (zm. 1249 r.) i 1297-1303 Gottfried von Hohenlohe (zm. 1310 r.) Członkowie tej zacnej rodziny wciąż przyjeżdżają do Sławięcic.

Głównie książę Kraft von Hohenlohe-Oehringen, który kilkakrotnie po wojnie odwiedził swoją byłą posiadłość. - Niewiele z tego zostało - mówił siedem lat temu książę Kraft, przechadzając się po zabytkowym parku w pobliżu "belwederu". To jedna z niewielu budowli jakie zostały po wspaniałym pałacu rodziny książęcej, zniszczonym podczas II wojny światowej.

Dwa lata temu książę Kraft został honorowym obywatelem Kędzierzyna-Koźla. Mieszka dziś w posiadłości Neuenstein w Badenii-Wirtembergii. To ogromny zamek z ponad 100 komnatami. Książę pomaga synowi w prowadzeniu rodzinnych interesów.

Do jego rodziny należy fabryka części elektronicznych, pięciogwiazdkowe hotele, 5 tysięcy hektarów lasu, winnice oraz prywatna winiarnia, która rocznie produkuje kilkaset tysięcy butelek wina.

O rodzinie Hohenlohe bardzo ciepło do dziś wypowiadają się mieszkańcy Sławięcic, którzy dumni z historii tej niegdyś niewielkiej miejscowości, a dziś zaledwie satelitarnego osiedla Kędzierzyna-Koźla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska