W turnieju tym zagrali też nasi zawodnicy: Bartłomiej Bychawski, Arkadiusz Kostek i Martin Przygodzki.
Co ciekawe, był to najdłuższy okres bez gry opolan w tym sezonie, który wcześniej pędził niesamowicie, bo choćby oni od połowy września w ciągu 51 dni rozegrali 19 meczów.
Chciałoby się rzec, że aż szkoda, iż taka przerwa nadeszła, bo podopieczni Jacka Szopińskiego wykazywali wyraźną zwyżkę formy. Dość napisać bowiem, iż na początku listopada wygrali dwa spotkania. Przede wszystkim zwyciężyli w Toruniu, a następnie w starciu o „podwójną stawkę” odprawili u siebie po dogrywce Automatykę Gdańsk, za którą są w tabeli.
Teraz przed nimi bój jeszcze ważniejszy, gdyż w piątek o godz. 18.30 w Toropolu podejmą Polonię Bytom, która to z kolei im „depcze po piętach”, tracąc do nich dwa punkty, a jeszcze ma mecz zaległy. A to właśnie opolanie zajmują w tym momencie ostatnie miejsce dające prawo gry w pre play-off.
Warto pamiętać też, iż pojedynek, który według planu Orlik miałby rozgrywać w niedzielę z Kadrą PZHL U-23, odbędzie się ostatecznie 6 grudnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?