Hokej. Reprezentacja Polski do lat 20 przegrała z Francją

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
W akcji reprezentant Polski Kamil Dolny.
W akcji reprezentant Polski Kamil Dolny. Sławomir Jakubowski
Przebywająca na zgrupowaniu w Opolu nasz reprezentacja młodzieżowa, zmierzyła się na Toropolu dwukrotnie ze swoimi francuskimi rówieśnikami. I zanotowała raczej nieoczekiwanie dwie porażki, choć o jakiejś sensacji mówić nie można.

- Rywal teoretycznie niżej notowany, ale spadł właśnie z tej dywizji, do której my awansowaliśmy - wyjaśniał nasz reprezentant Dawid Olchawski. - Jest więc na naszym poziomie. Nam zabrakło przede wszystkim dyscypliny w grze i spokojnej “głowy".

- Francuzi to bardzo fizyczna drużyna, świetnie jeżdżąca na łyżwach, preferująca szybki hokej - komplementował rywala Dominik Nahunko, który nie zmieścił się w kadrze meczowej i z trybun przyglądał się poczynaniom kolegów. - A my im w tych elementach ustępowaliśmy. Nieznacznie, ale jednak. Wiedzieliśmy, że rywale grają właśnie w ten sposób, ale niestety koledzy nie byli w stanie się temu przeciwstawić. Mamy w nogach okres przygotowawczy, a to też ma wpływ na grę.

Protokół

Protokół

Polska - Francja 1:3 (0:1, 1:1, 0:1) i 2:5 (0:3, 0:0, 2:2).
Bramki: Wielkiewicz (I), Stopiński i Sawicki (II).
Polska: Zabolotny, Luba - Kostek, Gmiński, Malicki, Stopiński, Wiśniewski, Dolny, Nowotarski, Bielec, Sawicki, Fraszko, Szal, Gazda, Stypułka, Olchawski, Wielkiewicz, Fackenhagen, Krawczyk, Kisielewski, Krzemień, Naparło, Michalski, Budzowski. Trener Andrei Parfionow.

Na trud przygotowań zwracał również uwagę Olchawski.
- Mamy tutaj w Opolu bardzo ciężkie treningi - podkreślał Olchawski. - Trenujemy dwa razy dziennie, na siłowni i na lodowisku. To takie ładowanie akumulatorów, które mają wypalić na grudniowych mistrzostwach świata.

- Byłem na treningach i widziałem, że tak jest - potwierdzał kibicujący naszym zawodnikom Wojciech Kostek z Opola. - Dostają solidnie w kość i bardzo dobrze. Widać to jednak podczas spotkań z Francuzami, gdzie zmęczenie naszych zawodników bierze górę. A rywal skrzętnie to wykorzystuje.

Pomimo faktu, że nieczęsto zdarza się gościć w naszym mieście reprezentację kraju, spotkania oglądali nieliczni widzowie.

- Dziwi mnie, że gra reprezentacja, a na widowni jest tak mało kibiców - przyznał Kostek. - Może to kwestia nieodpowiedniego rozreklamowania tych zawodów przez władze naszego miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska