Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Holendrzy porwani dla okupu. Będzie wyrok?

mc
Dwaj Holendrzy zostali - w opinii śledczych z Lublina - porwani i zastraszeni przy użyciu broni.
Dwaj Holendrzy zostali - w opinii śledczych z Lublina - porwani i zastraszeni przy użyciu broni. sxc.hu
Zagadka uprowadzenia w 2000 r. braci Antoniusa i Petera van O., pozostaje wciąż nierozwiązana. W bydgoskim Sądzie Okręgowym trwa proces Janusza U., oskarżonego o zorganizowanie porwania.

- W czasie, gdy miało miejsce uprowadzenie, siedziałem w areszcie we Włocławku - zeznawał wczoraj świadek Ireneusz S. - Po wyjściu spotkałem się z Markiem W. Z jego wypowiedzi wywnioskowałem, że za porwaniem może stać Stefan Ch.

Przeczytaj także:Jak porwano Holendrów w Bydgoszczy? Śladem złoty rolex?

Właśnie Ch., zdaniem śledczych z Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie miał być wykonawcą zlecenia wydanego przez Janusza U. Były bydgoski biznesmen, szef firmy Ortis Fashion, a prywatnie eks-mąż Agnieszki Pachałko, Miss Polski 1993, miał dług u Petera van O. Był mu winien pieniądze za pomoc w zorganizowaniu plantacji marihuany w podbydgoskim Osielsku.

Wiadomości z Bydgoszczy

Jak wynika z aktu oskarżenia - w tym celu U. umówił Antoniusa i Petera van O. na spotkanie w Bydgoszczy. Transakcja miała się odbyć 23 kwietnia 2000 r. na parkingu przed restauracją McDonald's przy ul. Focha. Nie doszło do niej. Bracia zostali uprowadzeni i zamknięci w garażu przy ul. Szczecińskiej. Za ich uwolnienie porywacze żądali od rodziny Holendrów 4 mln zł.

Następna rozprawa odbędzie się w styczniu. Janusz U. odpowiada z wolnej stopy. Mieszka w Niemczech.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska