"Hoss" w rękach policji. Szef mafii wnuczkowej ukrywał się w Warszawie. U nas zdjęcia z zatrzymania

Joanna Labuda, SZKI
Arkadiusz Ł. ukrywał się w Warszawie
Arkadiusz Ł. ukrywał się w Warszawie Mat. policji
Zmienił wygląd, zgolił brodę i zaszył się w mieszkaniu na warszawskim Żoliborzu. W ciągu trzech tygodni policjanci z poznańskiego Zespołu Poszukiwań Celowych wytropili szefa wnuczkowej mafii.

Arkadiusz Ł. ps. Hoss został zatrzymany dzisiaj po południu na warszawskim Żoliborzu. Mężczyzna od ponad miesiąca ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Zatrzymali go policjanci od zadań specjalnych z poznańskiego Zespołu Poszukiwań Celowych, przy wsparciu CBŚP.

– Poszukiwany Arkadiusz Ł. został zatrzymany w jednym z wynajmowanych mieszkań na Żoliborzu. Przez cały czas się kamuflował, przebierał, zmienił wygląd i zgolił włosy – mówi nam Mariusz Ciarka, rzecznik Komendy Głównej Policji w Warszawie. – Z naszych ustaleń wynika, że jeden z członków jego rodziny również przebierał się za robotnika i codziennie przynosił mu jedzenie – dodaje.

To już kolejne zatrzymanie przestępcy w ciągu ostatnich miesięcy. – Za pierwszym razem został wypuszczony przez sąd. Obiecaliśmy, że złapiemy go drugi raz i tak się stało – dodaje Mariusz Ciarka.

Przypomnijmy, że na zatrzymanym ciążą zarzuty wyłudzenia kilku milionów złotych od seniorów z różnych krajów europejskich. Według śledczych to on wymyślił metodę oszustw „na wnuczka”. Policjanci zatrzymali go już w połowie lutego 2017 r. Decyzją sądu „Hoss” wyszedł jednak na wolność za kaucją. Ta decyzja wywołała falę kontrowersji.

Po apelacji prokuratury sąd drugiej instancji stwierdził jednak, że zebrane dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo popełniania zarzuconych podejrzanemu czynów i wydał nakaz jego tymczasowego aresztowania. Wtedy Arkadiusz Ł. zniknął, a w jego poszukiwania włączyli się policjanci z poznańskiego ZPC. Ci sami, którzy w ubiegłym roku na Malcie zatrzymali podejrzanego o brutalne zabójstwo Kajetana P.

Źródło: TVN24

Arkadiusz Ł. powinien stawić się w piątek przed poznańskim Sądem Okręgowym, gdzie odpowiada za wyłudzenie milionów złotych od seniorów z Szwajcarii, Niemiec i Luksemburga. Po zatrzymaniu trafił jednak do aresztu śledczego w Warszawie:

– To kwestia techniczna. Praktyka jest taka, że należy przetransportować zatrzymanego do najbliższego aresztu. Teraz mężczyzna jest do dyspozycji prokuratury – wyjaśnia rzecznik Komendy Głównej Policji w Warszawie.

Do tej pory poznański proces nie mógł ruszyć, ponieważ oskarżony nie stawiał się na rozprawach. Swoją nieobecność usprawiedliwiał zaświadczeniami lekarskimi (rzekomo choruje na serce). W listopadzie 2016 roku sędzia Karolina Siwierska chciała rozpocząć przewód sądowy mimo jego nieobecności.

Dlaczego? Otóż wcześniej powołała biegłych, którzy mieli ocenić stan zdrowia oskarżonego. Lekarze odmówili, bo „Hoss” miał wywierać na nich naciski (jak się dowiedzieliśmy, w tej sprawie toczy się odrębne śledztwo), a później w ogóle nie pojawił się na badaniach. Sprawa ostatecznie przeciągnęła się o kolejne kilka miesięcy, bo obrońca oskarżonego złożył w jego imieniu wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Na to nie zgodziła się warszawska prokuratura. Jak będzie tym razem?

Oni oszukali wiele osób na grube miliony. Rozpoznajecie kogoś?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: "Hoss" w rękach policji. Szef mafii wnuczkowej ukrywał się w Warszawie. U nas zdjęcia z zatrzymania - Głos Wielkopolski

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska