Miejscowy hufiec był jednym z czternastu tego typu w województwie
Informacje o tym, że może być rozwiązany pojawiły się już kilka miesięcy wcześniej. Jednym z powodów była jego słaba aktywność oraz zbyt mała liczba członków - hufiec nie spełniał w ten sposób wymagań statutowych ZHP.
W miniony piątek komendant chorągwi Artur Ośko, wydał rozkaz o rozwiązaniu strzeleckiego hufca, który miał swoją siedzibę przy ul. Zamkowej. Podobny los spotkał jednostkę z Prudnika.
Decyzja zacznie obowiązywać 31 grudnia br. Do tego czasu komendanci hufców mają przekazać swoim przełożonym całą dokumentację, majątek i listę zobowiązań finansowych. Całość będzie przejęta przez komendę chorągwi w Opolu.
- Wcześniej sami zgłaszaliśmy, że chcemy rozwiązania hufca - mówi komendantka Anna Szmigoń. - Chorągiew wymagała od nas miesięcznych składek po 300 zł, a nic nie dawała w zamian. Prowadzenie hufca na takich zasadach kompletnie się nie opłacało.
Szeregowi harcerze ze Strzelec Opolskich, którzy wciąż będą chcieli działać w drużynach lub szczepach zostaną przydzieleni do innego hufca - np. do Krapkowic lub Kędzierzyna-Koźla. Anna Szmigoń zapowiada ponadto, że założy w Strzelcach Opolskich stowarzyszenie, które będzie działać podobnie do ZHP.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?