Huta w Ozimku zamyka biurowiec

Edyta Hanszke
anna grudzka
Huta oszczędza: wyprowadziła pracowników z biurowca i wyłączyła w nim ogrzewanie. W grudniu w spółce mają się zakończyć zwolenienia grupowe.

Dziewięciopiętrowy budynek świeci pustkami. Wyłączono w nim ogrzewanie. Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, wyłączając „Manhattan”, właściciel, czyli Huta Małapanew, chce zaoszczędzić na ogromnych kosztach ogrzewania budynku. 

Pracownicy biurowi zostali przeniesieni do wyremontowanego biurowca po byłej spółce „Armatura”, którą huta wchłonęła.

Chcieliśmy się dowiedzieć, co spółka chce zrobić z tym budynkiem i jaka jest jego przyszłość, niestety, ani w Gwarancie w Katowicach (jest właścicielem ozimeckiej huty), ani w dyrekcji samej huty w nie było chętnych do takiej rozmowy.

Marek Korniak, burmistrz Ozimka, zauważa, że rezygnacja z najemców w biurowcu, nawet tych najmniejszych, oznacza utratę dochodów dla spółki. Pośrednio mogą ucierpieć na tym także mieszkańcy, bo zamówiona przez hutę moc cieplna zmniejszy się, co może skutkować podniesieniem cen za ciepło.

Wiadomo, że w spółce w  ostatnim czasie zmieniły się władze. Prezesem został Rafał Szlązak, który prezesuje także całej grupie kapitałowej Gwarant. Dotychczasowy prezes Tomasz Borowik, jest teraz dyrektorem zarządzającym hutą w Ozimku.

W grudniu mają się tam zakończyć zwolnienia grupowe. Zgodnie z zapowiedziami pracę miało stracić do 200 osób. Dotychczas wypowiedzenia trafiły do 120 pracowników, z czego ponad połowa przeszła na emerytury i inne świadczenia. 

Związkowcy informują, że zgodnie z zapowiedziami udało się uchronić przed zwolnieniami pracujących członków rodzin, w sytuacji gdy inny bliski także dostawał wypowiedzenie.

Jan Wierny, szef biura pracy w hucie, powiedział nam, że na koniec roku powinno zostać ok. 530 pracowników, a aktualnie pracują tam 552 osoby.

Szefostwo firmy zapewnia załogę, że zleceń hucie nie brakuje. Jednak wiadomo, że firma nie wywiązuje się z płacenia podatku na rzecz gminy - była winna samorządowi niecałe 2 mln zł. W tej sytuacji burmistrz skierował sprawę do komornika, a ten zablokował firmowe konta, żeby ściągnąć należności.- Prosiłem zarządzających hutą, żeby utrzymali dyscyplinę płacenia podatku. Nie możemy pozwolić sobie na kredytowanie tej spółki - przekonuje burmistrz Ozimka.

Pewne nadzieje na zmiany na lepsze pracownicy wiążą z nowo wybraną radą pracowniczą. - Znalazły się w niej także osoby zajmujące stanowiska kierownicze. Mając ochronę, nie będą się bać zgłosić pracodawcy krytyczne uwagi - ocenia Zdzisław Adamski, przewodniczący zakładowej „Solidarności”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska