Nie było niespodzianki w spotkaniu opolanek ze zdecydowanym liderem, choć wygrany pierwszy set był dobrym prognostykiem dla dalszej części meczu. Kluczowa dla losów pierwszej partii była jej środkowa część, kiedy to miejscowe ze stanu 12:9 odskoczyły na 16:9. Anna Myjak posyłała trudne zagrywki na pole rywalek, które nie potrafiły skutecznie przyjąć, w efekcie czego piłka wracała do opolanek. W tym fragmencie gry gospodynie wyprowadzały skuteczne kontrataki, w których brylowała Barbara Włodarczyk, dzięki czemu zbudowały bezpieczną przewagę. Uważna gra w dalszej części seta pozwoliła na utrzymanie tej różnicy i po pierwszym secie to opolanki były górą.
– Miałyśmy plan, że nie mając nic do stracenia gramy na luzie, z uśmiechem na ustach – zaznaczała Dorota Dydak. – Tak zagrałyśmy i to przyniosło nam powodzenie.
Po przegranej pierwszej partii do roboty wzięły się zawodniczki lidera i pokazały, że ich prowadzenie w lidze nie jest dziełem przypadku. Uszczelniły blok, rewelacyjnie grały w obronie, a w kontrze były nie do zatrzymania. Początek partii numer dwa i trzy był niemal identyczny. Na zagrywkę wchodziła Marta Wellna, która w męskim stylu posyłała potężne bomby w pole akademiczek. W ten sposób wiślaczki odskakiwały z wynikiem odpowiednio 1:5 w drugim secie i 1:7 w trzecim. W decydującym secie wyrównana walka trwała jedynie do stanu 5:5. Później nie było wątpliwości, która drużyna gra w siatkówkę po prostu lepiej.
- Po tym udanym początku wydawało się, że wszystko w tym spotkaniu jest możliwe - stwierdziła Dydak. - Później jednak wyszła klasa rywalek, które pokazały więcej niż nasza drużyna.
AZS PO Opole – Wisła Warszawa 1:3 (21,-16,-12,-18)
AZS: Lezhenkina, Pytel, Dydak, Duda, Myjak, Włodarczyk, Michalak (l) – Zuzel, Gądek, Lis. Trener Andrzej Stelmach
Wisła: Nadziałek, Wellna, Łozowska, Gorzewska, Hatala, Sobczak, Saad (l) – Novgorodchenko. Trener Mirosław Zwieracz
Sędziowali: Gabriela Ferenczak (Wieliczka), Piotr Kaspryk (Libiąż).
Widzów 150.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?