Dwa pierwsze sety łatwo padły łupem miejscowych. Nasi zawodnicy dobrze zagrywali i skutecznie bronili, dzięki czemu konsekwentnie powiększali przewagę, która pozwalała im na spokojną grę. Przy dobrym odbiorze rozgrywający Mateusz Biernat miał wiele możliwości, aby w urozmaicony sposób wystawiać piłkę swoim partnerom. Robił to na tyle dobrze, że został uznany za MVP sobotniego spotkania. - To moje trzecie takie wyróżnienie, ale pierwsze we własnej hali, stąd moja radość jest podwójna - cieszył się Biernat.
W siatkówce często tak bywa, że łatwo wygrane sety przynoszą zbyt duże rozluźnienie, które pozwala przeciwnikom na powrót do gry. – W trzecim secie rywal już chyba postawił wszystko na jedną kartę – analizował Dawid Bułkowski. – My zagraliśmy gorzej i dlatego mieliśmy problemy.
Nasi zawodnicy źle zaczęli i rywal szybko odskoczył na cztery punkty (4:8). Gdy już dogonili ekipę przyjezdnych i wyszli na prowadzenie (15:13), to stracili D. Bułkowskiego, który doznał kontuzji i opuścił parkiet.
– Zderzyłem się ze środkowym Kęt i spadłem na stopę – relacjonował D. Bułkowski. - Podkręciłem kostkę, ale co do szczegółów to wykażą to dopiero badania.
Brak jednego z liderów odbił się na postawie zespołu, który od tego momentu toczył twardy bój o każdy punkt. Przyjezdni byli bliscy odwrócenia losów tego pojedynku, mając trzy piłki setowe w trzecim secie. Gdy przy stanie 25:26 zmiennik D. Bułkowskiego Łukasz Lubaczewski nieskutecznie „kiwnął”, wydawało się, że już nic nie uratuje nysan. Nasz zespół we właściwym momencie wspiął się na wyżyny swoich umiejętności. Trzy razy z rzędu postawił blok, który przyniósł mu punkty i zwycięstwo w całym spotkaniu.
Stal Nysa – KPS Kęty 3:0 (16, 18, 26)
Stal: Biernat, D. Bułkowski, Nożewski, Łuka, Goss, Maziarz, Dzikowicz (l) – Lubaczewski, Napiórkowski. Trener Janusz Bułkowski
KPS: Tomczak, Mateusz Błasiak, Zygmunt, Czubiński, Biegun , Bogus, Toczko (l) – Ledwoń (l), Szpyrka, Chmielewski, Kluth, Lewandowski. Trener Marek Błasiak
Sędziowali: Grzegorz Skowroński, Benedykt Cieślik (Sosnowiec).
Widzów 350.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?