245 osób "wrzuciło" dotychczas wirtualnie pieniądze do skarbonki założonej przez Fundację Dom z Opola na portalu zrzutka.pl. Wśród nich wielu anonimowych darczyńców, ale i osoby znane np. posłanka Lewicy Marcelina Zawisza czy były opolski piłkarz. Wśród najhojniejszych darczyńców jest też firma PHU Wieczorek BIG.
Wielu ofiarodawców jest anonimowych. Jeden z nich napisał taki komentarz do wpłaty 26 zł: "Zaokrąglamy drobnymi w górę. Jedna kawa/ciastko/inny drobiazg mniej = jeden przelew tutaj więcej :) 3majcie się tam".
Z informacji na zrzutce można przeczytać, że jako pierwsza wpłaciła Monika - 25 zł. Najwyższa jednorazowa wpłata to 1000 zł, sporo jest takich po 50, 100, 200 zł. I jak mówi Małgorzata Jagieluk, prezes fundacji, każda nawet najdrobniejsza kwota zostanie przeznaczona na rehabilitację podopiecznych działającej od 30 lat fundacji, wśród których jest ponad 300 dzieci i 135 dorosłych.
A choć do celu zbiórki - 250 tys. zł - droga daleka, a czas coraz krótszy (do końca grudnia) - to ludzie fundacji nie tracą nadziei. - W takich zbiórkach najważniejsza jest liczba wpłacających. Im więcej osób się o tym dowie, tym większe szanse, że skarbonka wypełni się nawet drobnymi datkami - mówi prezes Jagieluk.
Na szczęście dzięki wsparciu opolskich instytucji i firm udało się zapobiec krachowi finansowemu, który groził fundacji w związku z brakiem pieniędzy za tzw. nadwykonania, czyli dodatkowo zrealizowanych godzin rehabilitacji, które nie były ujęte w kontrakcie z NFZ.
- W listopadzie na nasze konto trafiły pierwsze pieniądze z Tarczy Antykryzysowej, które udało nam się otrzymać po wielu interwencjach i reinterpretacji przepisów na naszą korzyść. Dzięki tym środkom w listopadzie mogliśmy wypłacić wynagrodzenia naszym pracownikom, którzy pracują z najmłodszymi podopiecznymi fundacji i opłacić koszty stałe związane z utrzymaniem budynku - informuje Małgorzata Jagieluk. Fundacja zatrudnia 175 osób, z czego 70 - z niepełnosprawnościami.
WUP w Opolu przyznał fundacji w ramach tarczy dofinansowanie do wynagrodzeń pracowników przez trzy miesiące - łącznie to niemal 150 tys. złotych.
- Dzięki zaangażowaniu prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego jedna ze spółek miejskich przekazała nam darowiznę - 100 tys. złotych, a NFZ poinformował o decyzji wypłaty nadwykonań od stycznia do września. To około 180 tys. złotych - kontynuuje pani prezes, która dziękuje także darczyńcom indywidualnym i firmom wpłacającym datki bezpośrednio na konto fundacji.
- Wszystkie te pieniądze pozwolą nam na załatanie dziury, jaka powstała w naszym budżecie. Mamy nadzieję, że będzie to również dla nas szansa na stworzenie buforu finansowego na początek 2021 roku. Będziemy bardzo ostrożnie gospodarować tymi pieniędzmi, ponieważ przyszłość wciąż jest niepewna, a oszczędności nie zapewniają stabilizacji - komentuje Małgorzata Jagieluk i zapowiada, że po Nowym Roku rozpocznie się kampania informacyjna o wsparciu z 1 procenta. W ostatnich latach fundacja otrzymała z tego tytułu ponad 216 i 236 tys. zł.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?