Co ważne, Stal wygrała zasłużenie, prowadząc przez większą część spotkania.
Drużyna Dariusz Konstańciuka swoją przewagę wypracowała w pierwszej kwarcie meczu, choć ta jeszcze do siódmej minuty była wyrównana. Wtedy trener Stali wziął czas i do końca tej odsłony rywalki nie zdobyły już kosza, tracąc 10 punktów z rzędu.
W drugiej kwarcie brzeżanki osiągnęły już 17-punktową przewagę, a poznanianki nie mogły poradzić sobie z ich szybkimi atakami napędzanymi przez Martynę Mićków, a kończonymi zwykle przez Aleksandrę Teklińską i Justynę Daniel.
Goście nie zamierzali się jednak poddawać i do ostatniej minuty meczu próbowali odrobić dystans. Mocniejsza obrona, a w ostatniej kwarcie pressing na całym boisku zaczęły przynosić skutek, a gospodynie nie były już tak skuteczne.
Szwankował szczególnie rzut z dystansu, brzeżanki nie broniły też dobrze własnego kosza i rywalki bardzo często zbierały piłki po swoich niecelnych rzuty. Dzięki temu w 38 minucie MUKS zdołał zmniejszyć straty do dwóch punktów.
Na szczęście w ostatnich fragmentach spotkania nasze koszykarki popisały się kilkoma dobrymi akcjami zespołowymi kończonymi zwykle przez Agatę Majkę, dzięki czemu dwa punkty pozostały w Brzegu.
Stal Brzeg - MUKS Poznań 65:59 (40:29)
Stal: Daniel 15 (1x3), Mićków 15 (1x3), Teklińska 14 (1x3), Majka 13, Kozera 5, Buszta 3, Iwanicka. Trener Dariusz Konstańciuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?