W rywalizacji sportowej bardzo potrzebne jest szczęście, a tego zabrakło mojej drużynie w tym ważnym spotkaniu - przyznał Zbigniew Rektor, szkoleniowiec opolskich siatkarzy. - Byliśmy równorzędnym rywalem wyżej notowanego w tabeli zespołu z Wrocławia i zasłużyliśmy na wygraną, przynajmniej za dwa punkty. Potknięcia w końcówkach trzeciego i piątego seta wykorzystali goście, pozbawiając nas zwycięstwa.
Pierwszy set zapowiadał, że akademików z Opola czekał bardzo trudny pojedynek. Goście szybko uzyskali znaczącą przewagę.
Prowadzili 16:12, a po kilku minutach 22:17 i byli już myślami przy drugiej partii. AZS uporządkował grę, odrabiał straty, obronił dwie piłki setowe, ale set na swoje konto zapisała Gwardia.
- W inauguracyjnej odsłonie pojedynku za dużo było naszych zepsutych zagrywek ubolewał Łukasz Swodczyk, środkowy opolskiej drużyny. - Do tego dochodził brak skutecznych bloków i punktowych ataków. Niepowodzenie z pierwszego seta odbiliśmy sobie w kolejnej części pojedynku. Graliśmy zdecydowanie lepiej, utrudniliśmy zagrywki, po udanych wyblokach skutecznie kontratakowaliśmy. Taka gra zapowiadała korzystny dla nas przebieg meczu.
Protokół
Protokół
AZS Politechnika Cementownia Odra Opole - Gwardia Wrocław 2:3 (-23, 20, -24, 23, -13)
AZS: Kowalczyk, Dzikowicz, Swodczyk, Frąc, Szewczyk, Raca, Łucki (libero) - Fijałek, Hernik, Gibek, Jarzembowicz. Trener Zbigniew Rektor.
Niezwykle zacięty przebieg, a w końcówce dramatyczny, miał trzeci set. W jego początkowej fazie warunki dyktowali opolanie. Ich prowadzenie 13:9 zapowiadało sukces, ale rzeczywistość okazała się inna i brutalna.
Gwardziści szybko zaczęli dochodzić naszą drużynę. Po uzyskaniu remisu 20:20, wyszli na prowadzenie 23:21, a chwilę później mieli pierwszą piłkę setową (było 24:22). Mimo pełnej determinacji gry opolan set wygrali na przewagi goście.
Po wygranej w czwartej partii o wszystkim decydować miał tie braek. Po wyrównanej pierwszej części tej odsłony Gwardia odskoczyła na prowadzenie 12:9, AZS wyrównał na 12:12, ale ostatecznie musiał przełknąć gorycz porażki.
- Zdobycie tylko jednego punktu w tym bardzo ważnym dla nas meczu pozostawiło spory niedosyt - dodał Swodczyk. - Wierzę, że zgarniemy wystarczającą ilość punktów i zapewnimy sobie miejsce w pierwszej ósemce II-ligowej tabeli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?