II liga piłkarska: Rozwój Katowice - MKS Kluczbork 2-2

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Jakub Legierski dał MKS-owi prowadznie, ale nasz zespół go nie utrzymał.
Jakub Legierski dał MKS-owi prowadznie, ale nasz zespół go nie utrzymał. Oliwer Kubus
W tym sezonie Rozwój stracił 14 bramek, a połowę strzelili mu piłkarze z Kluczborka. W pierwszym meczu pokonali go 5-0, a dziś zremisowali na wyjeździe.

Wyżej notowani gospodarze chcieli się zrewanżować MKS-owi za porażkę na jego terenie i już w 6 minucie mieli okazję do objęcia prowadzenia, ale w naszym polu karnym pogubił się Winiarczyk. Potem Ganowicz powstrzymał Króla, a Skrzyniarz uprzedził przed polem karnym Gielzę, ale miejscowi nacierali nadal.

Kolejną okazję katowiczanie mieli po rzucie rożnym i główce Gałeckiego, po której piłka poszybowała tuż nad poprzeczką, a z kolei Gielza po szybkiej akcji z Winiarczykiem przestrzelił obok słupka. Piłkarze z Kluczborka starali się odpowiadać, też prowadzili atak pozycyjny, dwa razy uderzali z dystansu i mieli trzy rzuty rożne, ale nie zmusili bramkarza do interwencji. Tymczasem w 35. minucie Rozwój prowadził. Miejscowi rozegrali rzut wolny i piłkę otrzymał niepilnowany Król, który umieścił ją w siatce. Radość miejscowych trwała ledwie 5 minut. Błąd obrońców wykorzystał Wolkiewicz i doprowadził do remisu.

Rozwój mógł odpowiedzieć jeszcze szybciej. 120 sekund później w sytuacji sam na sam z Gielzą MKS uratował Skrzyniarz, a po chwili interweniował przed pustą bramką Gierak. Skrzyniarz popisał się raz jeszcze broniąc strzał z wolnego Żaka tuż przed przerwą.
Lepiej w drugą połowę weszli goście, ale Niziołek uderzał z 8 metrów zbyt słabo, a Wolkiewicza uprzedził w ostatniej chwili obrońca. W 53. minucie znów w roli główej wystąpił Skrzyniarz broniąc z trudem strzał głową Gielzy. Piłkarze z Kluczborka natychmiast wyprowadzili szybką akcję, ale źle zachował się Orłowicz, który w polu karnym podał do rywala. Za chwilę uderzał Hober, ale ta próba nie mogła zaskoczyć Sławika. W 65. minucie Hober uderzył zdecydowanie lepiej i choć bramkarz Rozwoju sparował piłkę, to pod nogi Legierskiego i ten posłał ją do siatki.

I tak jak katowiczanie w pierwszej części tak teraz nasi piłkarze na prowadzeniu wytrwali niezbyt długo. W 77 minucie, po tym jak wcześniej dwa razy interweniował dobrze Skrzyniarz, pokonał go Żak. Sędzia podyktował bowiem faul na Gielzie w polu karnym i Żak wykorzystał “jedenastkę".
Do końca meczu trwała zacięta i emocjonująca walka, trzy razy na posterunku był Skrzyniarz, a raz w 83. minucie po strzale Nowotnika wyręczyła go poprzeczka.

Rozwój Katowice - MKS Kluczbork 2-2 (1-1)
1-0 Król - 30., 1-1 Wolkiewicz - 35., 0-1 Legierski - 65., Żak - 77. (karny)
Rozwój: Sławik - Mielnik, Szymiński, Gałecki, Winiarczyk - Kapias, Gacki (67. Nowotnik), Król (58. Szkatuła), Tkocz - Żak (89. Piasecki), Gielza (80. Tyc). Trener Dietmar Brehmer.
MKS: Skrzyniarz - Orłowicz, Ganowicz, Gierak, Bzdęga - Hober (90. Skrobol), Arian, Niziołek, Kumiec (40. Śliwa) - Legierski (79. Kwaśniewski), Wolkiewicz. Trener Andrzej Konwiński.
Sędziował Łukasz Sobiło (Legnica). Żółte kartki: Gacki - Niziołek. Widzów 300.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska