II liga siatkarzy. Juve Głuchołazy złapało wiatr w żagle

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Rozgrywający Juve Grzegorz Malina.
Rozgrywający Juve Grzegorz Malina. Oliwer Kubus
Nasi zawodnicy wygrali drugi mecz z rzędu.

Świetnie zaczął się 2014 rok dla głuchołazian. Zbierający w tym sezonie regularne cięgi zespół po przerwie świątecznej wyraźnie się odrodził i pokonując drużynę z Czechowic-Dziedzic odniósł drugie zwycięstwo z rzędu.

- Sami czujemy, że nasza gra mocno się poprawiła - przyznaje rozgrywający Juve Grzegorz Malina. - Procentuje ciężka praca jaką wykonaliśmy jeszcze w grudniu. Nasza forma rośnie i to cieszy, bo przed nami najważniejsza część sezonu, w której będziemy rywalizować o utrzymanie.

Wygrywając mecz z Winnerem nasz zespół po raz pierwszy opuścił ostatnie miejsce w tabeli. Ma jeszcze szansę na 7. lokatę, ale żeby ją zająć musi w ostatniej kolejce fazy zasadniczej wygrać derby w Strzelcach Opolskich. Tamtejszy beniaminek również ma jednak o co walczyć, bo zwycięstwo da mu 5. miejsce i pewne utrzymanie w lidze.

Juve jest na 8. miejscu i na kolejkę przed końcem fazy zasadniczej ma 10 punktów. Ostatnie Rafako Racibórz ma 8 punktów, a siódma rezerwowa drużyna ekstraklasowego Jastrzębia - 12.

Juve Głuchołazy - Winner Czechowice-Dziedzice 3:1 (18, -20, 21, 20)
Juve: Biniek, Mazur, Pajda, Wastrak, Nalborski, Matyszczak, Krypel (libero) - Malina, Nowak, Hamerski, Wróbel, Jamrozowicz. Trener Arkadiusz Olejniczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska