- Największym, najbardziej tradycyjnym rynkiem zbytu dla polskich firm jest Europa zachodnia, z Niemcami na pierwszym miejscu - mówił Piotr Bielski z Banku Zachodniego WBK, jeden z prelegentów wczorajszego forum w Opolu.
Dodał, że właśnie od Niemców polscy przedsiębiorcy powinni się uczyć kooperacji z Chinami bo na tym rynku nie mamy się czym pochwalić, a ma on ogromny potencjał.
Szymon Ogłaza, członek zarządu województwa, wyjaśnił, że celem organizacji forum jest przybliżenie opolskim przedsiębiorcom możliwości eksportowania i inwestowania na zagranicznych rynkach. - Podczas pierwszej edycji zrobiliśmy przegląd całego świata. Tym razem skupiamy się na rynkach azjatyckich i afrykańskich - wyjaśnił.
Doświadczeniami ze współpracy z krajami Bliskiego Wschodu dzielił się Andrzej Drosik, dyrektor Nutricii w Opolu, która eksportuje produkty do 80 krajów świata. - Wchodzenie na rynki światowe w przypadku koncernów jest łatwiejsze niż dla małych firm - przyznał. - Wyzwaniem dla nas jest zarządzanie kompleksowością, oczekiwaniami klienta i relacjami z klientem - ocenił dyrektor Drosik.
Sławomir Janecki z firmy Chespa obecnej m.in. na rynkach afrykańskich mówił, że najważniejsze jest zbudowanie relacji. - Na odległość nic się nie da zrobić. Trzeba tam latać i rozmawiać. Afrykańskie państwa przypominają trochę Polskę sprzed transformacji: obiecujące, rozwijające się rynki, ale jeszcze niezorganizowane - wyjaśniał.
Roland Wrzeciono, dyrektor Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki, organizatora forum, mówił, że OCRG pomaga opolskim firmom w zdobywaniu nowych rynków, m.in. przygotowując nieodpłatne analizy w oparciu o dostęp do specjalnej bazy informacji.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?