Zdecydowany faworyt spotkania z Częstochowy po meczu długo fetował sukces, który nie przyszedł mu łatwo. W dramatycznej końcówce nie bez trudu utrzymał korzystny rezultat.
Mecz rozpoczął się pomyślnie dla gospodarzy. W 5.min. po rzucie wolnym, na polu karnym Skry powstało zamieszanie, w którym wybornie zachował się debiutujący w barwach Polonii Łukasz Bawoł i umieścił piłkę w bramce.
Nie zrażeni utratą bramki piłkarze z Częstochowy opanowali środkową strefę boiska, często gościli na przedpolu Polonii i dopięli swego w końcówce I połowy. W 42.min. Bartosz Gliński wykorzystał błąd obrońców gospodarzy i wyrównał. Trzy minuty póżniej, już w doliczonym czasie gry, z ponownego potknięcia defensorów Polonii skorzystał Mateusz Bik i było 2-1 dla Skry.
Po zmianie stron gospodarze zaczęli grać odważniej. Częściej przebywali na połowie rywala, ich akcje były składniejsze, a w 57. min. Bawoł był bliski wyrównania. Skra “odgryzała się “ szybkimi kontratakami, po których wyborne okazje mieli Kamil Sobala i dwukrotnie Bik.
W końcówce meczu Polonia przeważała, zabrakło jednak spokoju i piłkarskiego cwaniactwa. W 87.min. doświadczony Wiesław Frydryk miał okazję do wyrównania, zabrakło mu zimnej krwi i gola nie było. W doliczonym czasie gry Bawoł zdecydował się na strzał z dystansu, który minimalnie minął poprzeczkę.
- Byliśmy o krok od sprawienia sporej niespodzianki - mówił Bawoł. - Po przerwie byliśmy równorzędnym partnerem ekipy, która nie kryje swych II-ligowych aspiracji. Przy odrobinie szczęścia mogliśmy sięgnąć po jeden punkt.Nasza gry w inauguracyjnym meczu rundy rewanżowej może napawać optymizmem. Z rywalami z dolnej połówki tabeli będziemy punktować.
Protokół
Polonia Głubczyce - Skra Częstochowa 1-2 (1-2)
1-0 Bawoł - 5., 1-1 Gliński - 42., 1-2 Bik - 45.
Polonia: Kosut - B. Machi (77. Cieślik), Wiciak, M. Machi, Jamuła (60. Wanat) - Czarnecki, Złoczowski, Gużda, Góra - Bawoł, Frydryk. Trener Tomasz Makarski.
Skra: Woszczyna - Kowalski, Woldan, Gerega, Bik (88. Synoradzki) - Gliński (78. Pietrasiński), Musiał (90. Krawczyk), Piwiński, Tomczyk - Sobala (85. Świder), Groborz. Trener Jan Woś.
Sędziował Mirosław Zapotoczny (Kędzierzyn-Kożle). Żółte kartki: Jamuła - Gerega, Gliński, Woszczyna. Widzów 150.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?