Decydująca dla losów meczu była 33. min. Najlepszy strzelec Ruchu - Roland Buchała najpierw nie wykorzystał dobrej okazji, ale po chwili się zrehabilitował. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Marcin Rogowski, a Buchała precyzyjną "główką" umieścił piłkę w siatce, zdobywając swojego siódmego gola w bieżącym sezonie.
- Wszyscy chłopcy zasłużyli na wielkie pochwały, bo to był prawdopodobnie nasz najlepszy występ w sezonie - oceniał kierownik drużyny Ruchu Grzegorz Tomeczek. - Na duże słowa uznania zasługuje nasz bramkarz Marcin Feć. W pierwszej połowie obronił dwa bardzo groźne strzały, a w 85. min przeszedł chyba sam siebie. Obronił taką piłkę, którą już chyba wszyscy widzowie tego meczu widzieli w siatce.
Bardzo ambitnie grał Sebastian Polak, który w pierwszej połowie zderzył się z jednym z rywali. Polała się krew, ale Polak "nie odpuścił" i do końca grał z opaską na głowie. Tak jak w przeszłości angielski obrońca Terry Butcher.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?