- Przed rozpoczęciem drugiej rundy zakładaliśmy, że zajmiemy miejsca w przedziale od piątego do siódmego - mówi kapitan Ruchu Mariusz Kapłon. - Osiągnęliśmy więcej i możemy być zadowoleni.
Wczoraj Ruch potwierdził, że nieprzypadkowo zdobył wiosną mniej punktów tylko od dwóch najlepszych drużyny ligi: Ruchu Radzionków i Stali Bielsko-Biała. Wygrana z ROW-em była piątą z rzędu. Zaledwie mecz się rozpoczął, a Ruch prowadził 1-0. Dokładnym podaniem z prawej strony popisał się Daniel Rychlewicz, a Wojciech Ścisło uprzedził bramkarza gości.
Przez pierwszy kwadrans goście nie potrafili wyjść z własnej połowy i mogli być zadowoleni, że nie stracili wówczas kolejnych goli, a Ruch nie zamierzał zwalniać tempa.
- Nasza gra w pierwszej połowie była bardzo dobra - oceniał Kapłon, który strzałem z około 20 metrów podwyższył wynik w 30. min gry. - Potem się cofnęliśmy i czekaliśmy na kontry.
W drugiej połowie inicjatywa rzeczywiście należała do rybniczan, ale niewiele z tego wynikało. Pewnie grała bowiem defensywa naszej drużyny i Marcin Feć w bramce.
Kolejne bramki, zresztą bardzo ładne, zdobyli Tomasz Damrat i Leszek Juszczak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?