III liga. Silesius Kotórz Mały - Skalnik Gracze 0-4

fot. Sebastian Stemplewski
Ireneusz Gortowski (z lewej) stoczył kilkanaście pojeduynków z Bartłomiejem Kobierą. Jeden wygrał i zdobył gola.
Ireneusz Gortowski (z lewej) stoczył kilkanaście pojeduynków z Bartłomiejem Kobierą. Jeden wygrał i zdobył gola. fot. Sebastian Stemplewski
Drużyna z Graczy pewnie pokonała Silesius i teraz czeka na decyzje PZPN.
Silesius Kotórz -Skalnik Gracze

Silesius Kotórz -Skalnik Gracze

To niemiły pogrzeb - odniósł się do sytuacji i postawy Silesiusa jeden z jego kibiców, choć początek nie zwiastował pogromu. Gospodarze utrzymywali się przy piłce i próbowali zagrozić bramce rywali.

To jednak Skalnik w 38 min objął prowadzenie, a pięknym uderzeniem z woleja popisał się Ireneusz Gortowski.
- Ten gol rzeczywiście był ładny - mówił napastnik gości. - W tej rundzie notowałem już podobne trafienia.

Drużyna z Kotorza wzięła się za odrabianie strat. Tuż przed przerwą w znakomitej sytuacji znalazł się Bogusław Borowiec, ale nie zdołał wygrać pojedynku z bramkarzem. Mimo prowadzenia trener gości Grzegorz Kutyła, nie był zadowolony z gry.

-W naszych poczynaniach za dużo było niedokładności - mówił. - Stawka meczu, który musimy wygrać, trochę nas sparaliżowała.
Druga część to już zdecydowana dominacja Skalnika. Doskonałą kontrę zakończył skutecznym strzałem Marcin Worek, a chwilę później podwyższył Tomasz Jaworski, wykorzystując niepewne zachowanie defensorów.
- Graliśmy bez sześciu podstawowych zawodników - powiedział Tomasz Kaleta, szkoleniowiec miejscowych. - To było głównym powodem niesubordynacji w obronie.

Gospodarze w końcówce śmielej zaatakowali, lecz piłka, jak zaczarowana, nie chciała wpaść do bramki. Warto dodać, że ostatniego gola zespół z Kotorza zdobył… 11. kwietnia w pojedynku z Pniówkiem. Nic zatem dziwnego, że przygoda klubu z III ligą trwała tylko jeden sezon.
- Ta klasa rozgrywkowa to dla nas zbyt wysoki poziom- mówił prezes Norbert Komor. - Nasze miejsce jest niestety w czwartej lidze.

Humor dopisywał za to piłkarzom Skalnika, którzy są blisko utrzymania. Wszystko zależy od tego co stanie się z Odrą Opole i czy Zagłębie Sosnowiec zagra w barażu.
- Nie zapominajmy także o fatalnej sytuacji finansowej Beskidu Skoczów, który może się wycofać - dodał Grzegorz Bąk, bramkarz Skalnika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska