Protokół
Start Bogdanowice - LZS Leśnica 2-2 (1-1)
1-0 Woniakowski - 30., 1-1 Krzysztoporski - 44., 1-2 Dzieniszewski - 84., 2-2 Dzierżenga - 87.
Start: Bąkowski - Bieniasz (87. Zapotoczny), Kaliciak, Lalko, Woniakowski - Krupa, Karabin (67. Dudacy), Janowicz, Kieszkowski (61. Mikler) - Rybak (82. Balcer), Dzierżenga. Trener Ryszard Remień
Leśnica: Banach - Nowak, Krzysztoporski, Bachor, Dzieniszewski - Sotor, Rams (77. Kierdal), Gwiaździński, Janczarek (71. M. Dyczek) - Sadowski, Gładkowski. Trener Marek Hanzel, Stanisław Wróbel.
Sędziował Krzysztof Białowąs (Opole).
Żółte kartki: Lalko, Dzierżenga - Janczarek, Kierdal.
Widzów 200
Po ostatnich opadach deszczu i śniegu boisko w Bogdanowicach nie prezentowało się najlepiej. - Murawa jest ciężka, ale to taka pora roku - stwierdził obrońca Startu Mateusz Bieniasz.- Nie jest łatwo, ale trzeba grać. Wygra ten, kto włoży więcej serca i walki. O piękny futbol będzie trudno.
Bramki w pierwszej części gry padły w identyczny sposób. Dośrodkowanie z rzutu rożnego, na bramkę zamieniali głową rośli obrońcy. Prowadzenie dał miejscowym Paweł Woniakowski, a straty wyrównał Paweł Krzysztoporski.
W 84 min na prowadzenie za sprawą Patryka Dzieniszewskiego wyszli przyjezdni. Będący w idealnej sytuacji obrońca Leśnicy uderzył mało precyzyjnie, ale futbolówka w dziwny sposób znalazła drogę do siatki. - To taka bramka z trzeciego tłoczenia - dało się słyszeć z ławki rezerwowych gości.
Po zdobytej bramce futboliści gości wykonali tradycyjną "kołyskę". - To dla przyszłego synka - zdradził Dzieniszewski. - Urodzi się za dwa miesiące.
Miejscowi za sprawą weterana Wojciecha Dzierżengi zdołali jeszcze doprowadzić do wyrównania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?