Szansę na podwyższenie rezultatu miał w 25. min Robert Tkocz. Z rzutu karnego trafił jednak w słupek. Za chwilę goście znów mieli jedenastkę i na bramkę zamienił ją Paweł Woniakowski. "Bogdanka“ przy tej okazji zanotowała podwójną stratę. Czerwoną kartkę za faul w polu karnym zobaczył nasz bramkarz Rafał Wolny.
- To była chyba zbyt pochopna decyzja sędziego - oceniał szkoleniowiec Startu Marek Malewicz. - W tej sytuacji Rafał powinien być raczej ukarany żółtą kartką.
Jako, że gospodarze nie mieli rezerwowego bramkarza między słupki wszedł Mateusz Krupa. Jak na zawodnika z pola spisywał się całkiem przyzwoicie.
Start do szturmu ruszył w ostatnich 20 minutach. Mimo gry w osłabieniu zdobył dwa gole, a w doliczonym czasie gry blisko szczęścia był Wiesław Frydryk.
- Przegraliśmy, ale muszę bardzo pochwalić chłopaków - mówił trener Malewicz. - Grając w dziesiątkę pokazali się z naprawdę bardzo dobrej strony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?