Ile zarabiają Opolanie? [RAPORT]

Edyta Hanszke
Bankowcy, pracownicy energetyki i przemysłu - są najlepiej wynagradzani w regionie.

Z ogólnopolskiego badania wynagrodzeń firmy Sedlak&Sedlak przygotowanego specjalnie dla nto wynika, że to najlepiej wynagradzane branże w regionie.

Połowa zatrudnionych w bankowości w ubiegłym roku otrzymywała miesięcznie przynajmniej 4525 zł brutto, a najlepiej wynagradzani zarabiali nawet powyżej 7300 zł brutto. - To chyba mowa o ścisłym kierownictwie - mówi Agnieszka, zajmująca się obsługą klientów detalicznych w jednym z opolskich banków. - Nasze pensje to żadna rewelacja - 2300 zł na rękę, a premie są uzależnione od tego, czy uda nam się zdobyć klientów na konkretne produkty.

Wysokie dochody osiągali również pracownicy energetyki. Z opracowania Sedlak&Sedlak wynika, że co czwarty zarabiał więcej niż 7100 zł brutto miesięcznie. Dobrze opłacaną branżą okazały się także przemysł ciężki oraz lekki, a zarobki w tych branżach były dość wyrównane. Średnia wynagrodzeń przemysłu ciężkiego była tylko o 80 zł niższa niż w przemyśle lekkim. W obu tych branżach 25 proc. zatrudnionych zarabiało więcej niż 5900 zł na miesiąc.

Zarobki opolan | Create Infographics

Niższe okazały się wynagrodzenia w technologiach informatycznych. Połowa informatyków w województwie opolskim zarabiała mniej niż 3500 zł brutto. Tyle samo wynosiła średnia wynagrodzeń w usługach dla biznesu.

W zestawieniu dla całego kraju pierwsze miejsce zajęli pracownicy branży informatycznej ze średnią 6000 zł i zarobkami sięgającymi powyżej 9166 zł. Na drugim miejscu byli pracownicy telekomunikacji ze średnią 5600 zł, na trzecim - bankowości - średnia 5300 zł. Badanie przeprowadzono po raz 11. Z pełnymi wynikami można zapoznać się na portalu wynagrodzenia.pl

Uczestniczyło w nim w sumie 122,5 tys. osób - to największe pozarządowe badanie w kraju. Zawiera dane z ponad 25000 firm i dostarcza informacje o płacach na ponad 600 stanowiskach.

Autorzy badania podkreślają, że wśród udzielających odpowiedzi dominowały osoby młode (61% ma nie więcej niż 35 lat), z wykształceniem wyższym (72,2%), zajmujący co najmniej specjalistyczne stanowiska (73,4%), co sprawia, że ich wynagrodzenia są wyższe niż większości Polaków.

Z zestawienia opolskich wynagrodzeń Sedlak&Sedlak przygotowanego dla nto wynika także, że średnia wynagrodzeń w Opolu była w 2013 roku wyższa niż w całym województwie z wyłączeniem Opola. Połowa osób pracujących w Opolu zarabiała powyżej 3620 zł brutto miesięcznie.

Co drugi zatrudniony poza Opolem zarabiał więcej niż 3300 zł brutto. Ponadto jedna czwarta pracowników z Opola zarabiała nawet powyżej 5236 zł. W innych miastach Opolszczyzny wynagrodzenia 25% zatrudnionych przekraczały 5000 zł brutto miesięcznie.

Słabo opłacaną branżą okazał się natomiast handel. Co czwarty pracownik zarabiał tutaj mniej niż 2200 zł brutto. - Najniższe możliwe wynagrodzenie na start to norma w tej branży - mówi Gabriela Huk, ekspedientka z jednego z opolskich sklepów. -Dlatego rotacja w sklepach jest tak duża, bo jak tylko jest szansa na zarobienie kilkudziesięciu złotych więcej, to ludzie się zwalniają i tam idą.

Niedawno Tesco poinformowało, że podniesie wynagrodzenia średnio o 3,5 proc., a najniższa pensja po pierwszym roku pracy ma wynosić 2040 zł brutto, co oznacza wzrost o 28 proc. w ciągu ostatnich 5 lat. To m.in. efekt wieloletnich starań związków zawodowych, które organizowały pikiety pod marketami, oczekując podwyżek. Związkowców z "Solidarności" te zapowiedzi nie satysfakcjonują - liczyli nawet na

10-procentowe podwyżki. "S" nie zgadza się także z tym, że Tesco nie stać na to, by były większe.
Wszystkie związki są zgodne, że wynagrodzenia w Polsce i regionie są daleko w tyle za średnią europejską. - Ponoć jesteśmy krajem, który świetnie poradził sobie w kryzysie, a jednak pracownicy nic z tego nie mają - mówi Patryk Kosela, rzecznik WZZ "Sierpień 80". - A gdybyśmy więcej zarabiali, to wydawalibyśmy więcej i to napędzałoby gospodarkę.

Przedsiębiorcy oceniają, że takie myślenie to demagogia, a wynagrodzenia są adekwatne do poziomu rozwoju gospodarki krajowej. Z najnowszych danych GUS wynika, że na Opolszczyźnie wzrosły one rok do roku o 6 proc., ale spadły w porównaniu z majem br. o 1,8 proc.

ZOBACZ: Ogólnopolskie Badanie Wynagrodzeń

Henryk Galwas, prezes Opolskiej Izby Gospodarczej:

Wysokość wynagrodzeń uzależniona jest od liczby miejsc pracy na rynku. Im niższe będzie bezrobocie, a zatrudnienie wyższe, tym wyższe będą płace. Z obserwacji wynika, że obecnie opolskie przedsiębiorstwa już rzadko kiedy poszukują człowieka do przysłowiowej łopaty.

Potrzebni są im fachowcy, a za ich pracę trzeba dobrze zapłacić. Zrzeszone w OIG firmy informatyczne twierdzą, że dobry programista nie chce dziś podjąć u nas pracy za 5 tys. zł, bo na więcej może liczyć w pobliskim Wrocławiu.

Wchodzący na rynek pracownicy z nowoczesnymi umiejętnościami będą podnosili poprzeczkę płacową.

Kolejnym czynnikiem, który znacząco wpłynie na podniesienie wynagrodzeń, jest rozbudowa Elektrowni Opole. Teraz jeszcze to trudno odczuć, bo prowadzone są tzw. prace przygotowawcze, które potrwają do 2015 r., ale kiedy rozpocznie się właściwa budowa, fachowcy z tej branży będą mieli wzięcie. To może być złoty czas pracowników, który potrwa do 2017 r.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska