Księża mogą dodatkowo pracować na etatach poza parafią, ale nie dłużej niż 12 godzin tygodniowo. Za tę pracę dostają 1000 zł netto.
Inaczej jest na zachodzie Opolszczyzny, nad którym pieczę ma już archidiecezja wrocławska. Tam na wynagrodzenie księży składają się wpływy z ofiar za sakramenty.
Proboszczowie niechętnie mówią o stanie parafialnych kont, a jeżeli już, to raczej narzekają.
- Na tacy coraz częściej można znaleźć 50-groszówki - mówi proboszcz jednej z opolskich parafii (prosi o anonimowość). Tłumaczy też, że coraz więcej wiernych podczas mszy w ogóle nie sięga do kieszeni, gdy trwa kolekta. - Mniej więcej co dziesiąty nie daje ofiary.
Sporo światła na finanse Kościoła i zarobki księży rzuca opublikowany właśnie raport Katolickiej Agencji Informacyjnej.
Wynika z niego, że proboszczowie w Polsce zarabiają średnio od 1,5 do 2,5 tysiąca złotych. Bywa, że więcej mają wikariusze, bo dorabiają, np. ucząc katechezy w szkołach. Duchownym nie najwyższe zarobki rekompensują jednak niskie koszty utrzymania. Ponadto państwo płaci rocznie blisko 90 milionów złotych na fundusz kościelny, z którego finansowane są składki na ubezpieczenie społeczne księży.
Chrzest, ślub, pogrzeb. Co łaska... Cennik w opolskich parafiach
Parafie na Opolszczyźnie są tak bogate jak ich wierni. Proboszczowie wciąż pilnie strzegą tajemnic parafialnych kont, choć coraz częściej przyznają, że z datków wiernych ciężko się utrzymać - czytaj reportaż Tomasza Kapicy w piątek (2 marca) w papierowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?