Im bliżej Opola, tym lepiej się mieszkańcom żyje

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Elektrownia Opole przekazuje gminie Dobrzeń Wielki 20 mln zł rocznie z tytułu podatków. Nic dziwnego, że mieszkańcom żyje się tu dobrze.
Elektrownia Opole przekazuje gminie Dobrzeń Wielki 20 mln zł rocznie z tytułu podatków. Nic dziwnego, że mieszkańcom żyje się tu dobrze. fot. Krzysztof Świderski
Na opolskiej prowincji żyje się dużo gorzej niż wokół większych miast - wynika ze statystyk GUS. To właśnie z małych gmin wyjeżdża najwięcej ludzi za pracą, do innych regionów i za granicę.

Radłów to jedna z najmniejszych gmin powiatu oleskiego. Zaledwie 9 sołectw, w oficjalnym spisie nieco ponad 4 tysiące mieszkańców. Faktycznie jest ich o wiele mniej, bo bardzo dużo ludzi pracuje za granicą. Wg danych GUS to właśnie tutaj jakość życia jest najniższa spośród wszystkich gmin na Opolszczyźnie.

- Owszem, jesteśmy małą gminą bez przemysłu, o niewielkich dochodach i z małą liczbą inwestycji - przyznaje Włodzimierz Kierat, wójt Radłowa. - Ale czy naszym mieszkańcom żyje się najgorzej na Opolszczyźnie? Tego bym nie powiedział. Wręcz przeciwnie, wielu z nich żyje na całkiem niezłym poziomie.

Poziom życia - przynajmniej ten statystyczny - musi być jednak mierzony w jakieś konkretne wartości. Porównuje się więc takie wskaźniki jak: liczba przedsiębiorstw na 10 tys. ludności, legalne przychody z tytułu wynagrodzeń w liczbie ludności w wieku produkcyjnym, udział bezrobotnych w liczbie ludności w wieku produkcyjnym, a także mediana przychodów rocznych, saldo migracji stałej dla lat 2010-2014 na 1 tys. ludności oraz dochody z podatków.

- Wpływy z podatku PIT prawdopodobnie mamy najniższe w województwie - przyznaje Włodzimierz Kierat. To sprawia, że gminy nie stać teraz na budowę kanalizacji, bo zadłużyła się wcześniej, by postawić halę sportową.

Na drugim biegunie jest Dobrzeń Wielki. To z kolei jedna z jedenastu opolskich gmin, w których według GUS jakość życia jest najwyższa. Działają tu kluby szczęśliwej rodziny i seniora, nie brak obiektów sportowych. Już w 2012 roku wydatki gminy na jednego mieszkańca wynosiły tu 4659 zł i należały do najwyższych na Opolszczyźnie. Wszystko z powodu sąsiedztwa Elektrowni Opole, która wpłaca do kasy Dobrzenia Wielkiego ponad 20 mln zł rocznie z tytułu podatków, co stanowi około 30 proc. budżetu gminy. Po rozbudowie elektrowni (inwestycja właśnie jest realizowana) może to być nawet 50 mln zł.

Generalna zasada jest jednak taka, że najwyższy statystyczny poziom życia jest w tych opolskich gminach, które sąsiadują z dużymi miastami. Im dalej do dużych ośrodków, tym większa emigracja zarobkowa, mniej przedsiębiorstw i wpływów z podatków. Czyli gorzej.

- Rozwarstwienie społeczeństw żyjących w małych, peryferyjnych gminach i dużych ośrodkach jest wielkim problemem i rząd powinien się starać znaleźć instrumenty, aby te różnice zmniejszać - uważa ekonomista prof. Ryszard Bugaj z PAN. - Nie można zachęcać wszystkich, żeby wyjeżdżali do dużych miast.
Jak się żyje u nas oraz w innych regionach

W 2014 r. najwyższy poziom życia odnotowano w województwach mazowieckim i śląskim. Najgorszy - w podkarpackim i warmińsko-mazurskim. Opolszczyzna jest w środku stawki, biorąc pod uwagę wszystkie województwa.

Tylko jedna opolska gmina została uznana przez GUS za tę o „najniższym poziomie życia ludności” - Radłów. W siedemnastu kolejnych poziom życia uznany został za niski (m.in. w Pawłowiczkach, Głogówku, Białej).

11 gmin zakwalifikowano jako te o „najwyższym poziomie życia” (oprócz Dobrzenia Wielkiego między innymi Łubniany, Prószków, Kędzierzyn-Koźle, Bierawę). Pozostałe - czyli większość opolskich samorządów - to te, w których jakość życia GUS kwalifikuje jako „wysoką”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska