In vitro w Opolu. Prezydent Arkadiusz Wiśniewski: Chcemy dofinansowywać zabiegi dla par starających się o dziecko

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Para starająca się o dziecko metodą in vitro w Opolu mogłaby liczyć na 5 tys. zł dofinansowania do zabiegu
Para starająca się o dziecko metodą in vitro w Opolu mogłaby liczyć na 5 tys. zł dofinansowania do zabiegu Krzysztof Szymczak / Polska Press
In vitro w Opolu. Para starająca się o dziecko mogłaby liczyć na 5 tys. zł dofinansowania do zabiegu. W budżecie Opola w skali roku przewidziano na to 400 tys. zł. Inicjatywa ma być głosowana na marcowej sesji rady miasta. Podobny projekt trzy lata temu odrzucono.

Założenia programu przewidują, że skorzystać z miejskiego wsparcia mogłyby pary, które przejdą pozytywnie wszystkie badania związane z przystąpieniem do zabiegu in vitro oraz będą w stanie udokumentować, że przez co najmniej 12 miesięcy nie udało jej się naturalnie zajść w ciążę. Nie mogłyby skorzystać z niego pary, w których kobieta ukończyła 42 lata.

- Nie jest wykluczone, że w sytuacji uruchomienia tego programu, do Opola będą przyjeżdżać ludzie, aby z niego skorzystać - mówi Beata Hamala-Konrad, wicenaczelnik wydziału polityki społecznej w urzędzie miasta.

- Jeśli ten program zachęci ludzi do osiedlania się w Opolu, to na byłby to dobry, acz nieoczekiwany skutek. Przede wszystkim zależy nam jednak na tym, aby umożliwić opolanom starającym się o dziecko uzyskanie wsparcia finansowego do zabiegu, który jest dla nich ostatnią szansą na posiadanie potomstwa - stwierdza Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.

In vitro w Opolu. Drugie podejście do tematu

- Problem bezpłodności jest coraz większym wyzwaniem. Jednocześnie łączy się z to z problemem depopulacji, który dotyka zarówno Opola, jak i województwa opolskiego. Oczywiście są też wątpliwości, czy taki program powinien być finansowany przez samorząd. Nie mamy jednak wątpliwości co do tego, że jeśli możemy pomóc zgodnie z prawem rodzinom starającym się o dzieci, to uważam, że warto to uczynić - podkreśla.

Za inicjatywą stoi trójka radnych: Piotr Mielec i Dariusz Chwist z jego radnych Arkadiusza Wiśniewskiego oraz Przemysław Pytlik, radny niezrzeszony. Ostatni z nich - będąc jeszcze szefem Nowoczesnej w Opolu - był inicjatorem głosowania nad wprowadzeniem miejskiego programu dofinansowania zabiegów in vitro.

Działo się to nieco ponad trzy lata temu. Założenia były podobne - 5 tys. zł dofinansowania na parę, około 450 tys. zł w skali roku na dofinansowania w budżecie miasta. Ratusz negatywnie opiniował wtedy ten projekt argumentując, że wiązałby się ze zwiększeniem deficytu budżetowego. Ówczesna rada miasta - głosami działającej wtedy jeszcze nieformalnej prawicowej koalicji - projekt odrzuciła.

Co się zmieniło, że teraz ratusz daje zielone światło inicjatywie uruchomienia miejskiego programu dofinansowania zabiegów in vitro?

- Wtedy wychodziliśmy z założenia, że to organy państwa powinny wpierać finansowo pary starające się o dzieci. Przez trzy lata nic się jednak w tym względzie nie zmieniło. Radni zachęcali mnie do tego, by taki program uruchomić. Przemyślałem sprawę i uznałem, aby poszerzyć zakres polityki społecznej Opola - argumentuje Arkadiusz Wiśniewski.

In vitro w Opolu. Na jednomyślność w radzie się nie zanosi

Prezydent Opola zapowiada, że w przypadku jego klubu radnych nie będzie obowiązywała dyscyplina w temacie głosowania nad tą inicjatywą.

Piotr Mielec, lider tego klubu, zaznacza, że liczy na to, że wszyscy radni poprą projekt, ponieważ jest on przygotowany ponad podziałami i ma służyć mieszkańcom miasta.

- W ten sposób wyjdziemy naprzeciw oczekiwaniom wielu opolskich rodzin - podkreśla Piotr Mielec.

Ale na jednomyślność w radzie miasta się nie zanosi. Michał Nowak, lider klubu PiS zaznacza co prawda, że kwestia ta będzie dopiero przez członków owego klubu omawiana, jednak zaznacza, że osobiście nie zamierza popierać tego projektu.

- Chciałbym, aby ludzie mogli mieć dzieci. Chciałbym jednak, żeby nie odbywało się to z krzywdą dla istoty ludzkiej, jaką w chwili zapłodnienia staje się zarodek. Zabieg in vitro wymaga zapłodnienia nawet kilkunastu komórek jajowych. Jedna umieszczana jest w ciele kobiety. Pozostała są mrożone. Co potem się z nimi dzieje? Nie do końca wiemy. I dlatego nie mogę z czystym sumieniem poprzeć takiego programu – argumentuje Michał Nowak.

Przemysław Pospieszyński, lider klubu KO, deklaruje natomiast, że sam wniosek poprze. - Podobnie powinna zrobić większość naszych radnych - mówi.

In vitro w Opolu. Kiedy można starać się o wsparcie?

Jeśli projekt będzie zatwierdzony na sesji pod koniec marca, to ma wejść w życie krótko potem. Nie oznacza to jednak, że już w kwietniu pary będą mogły się zgłaszać po wsparcie.

- Najpierw konieczne będzie wyłonienie w drodze konkursu ośrodka, w którym wykonywane byłyby zabiegi in vitro z miejskim dofinansowaniem - mówi Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik urzędu miasta.

In vitro w Opolu. Ile kosztuje zabieg?

Dr Marek Tomala, specjalista w dziedzinie ginekologii oraz współwłaściciel kliniki IN VITRO GMW w Opolu wskazuje, że całkowity koszt próby jednego zapłodnienia in vitro wynosi około 12 tys. zł.

- Sama metoda in vitro jest ostatnią szansą na posiadanie biologicznego potomstwa. Problemy mogą wynikać z niedrożności jajników czy małej ilości plemników w spermie - opisuje.

- Jeśli pierwsza próba jest nieudana, to kobiecie podawane są kolejne zarodki. Jeśli z jakiejś przyczyny para nie chce kolejnych prób bądź nie chce mieć już więcej dzieci, to ich zarodki przeznaczane są do anonimowego dawstwa i mogą z nich korzystać pary, które z różnych przyczyn nie mogą liczyć na własne zarodki, a nie chcą adoptować dzieci. Zarodków nie niszczy się - podkreśla Marek Tomala.

Dr Marek Tomala przypomina, że w latach 2013-2016, kiedy działał rządowy program dofinansowania zabiegów in vitro przez resort zdrowia (PiS zamknął go krótko po dojściu do władzy), dzięki takiej formie zapłodnienia na świat przyszło ponad 21,5 tys. dzieci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska