Inauguracja sezonu na zapleczu Ekstraligi niezbyt udana dla piłkarek Rolnika Głogówek

Paweł Sładek
Zawodniczki Rolnika Głogówek zaliczyły falstart. Pierwszy mecz w sezonie zakończył się porażką 2-7.
Zawodniczki Rolnika Głogówek zaliczyły falstart. Pierwszy mecz w sezonie zakończył się porażką 2-7. Przemyslaw Swiderski
Pierwsze spotkanie po rocznej nieobecności w 1 lidze z pewnością nie należał do tych, o których podopiecznie Magdy Łuczak będę chciały długo pamiętać. Inaugurację sezonu rozpoczęły od porażki 2-7 z Polonią Środą Wielkopolską.

Ów mecz w pewnym stopniu mógł być potraktowany jako sprawdzian dla młodych piłkarek reprezentujących barwy Głogówka. Grało w nim sześć zawodniczek, które zbierały doświadczenie w najwyższe klasie rozgrywkowej, natomiast reszta drużyny to ogrywające się juniorki.

Pierwsza połowa to dobra dyspozycja obu zespołów. Wynik w 9. minucie spotkania otworzyła Klaudia Nogalska, dając prowadzenie ekipie gospodarzy, jednak wymiana ciosów na tym się nie skończyła. W 24. minucie swoją cegiełkę dodała Klaudia Grońska, ale zawodniczki Rolnika nie pozostały dłużne, zdobywając bramkę kontaktową zaledwie 2 minuty później za sprawą Agaty Sobkowicz. Wynik 1-2 zwiastował naprawdę ciekawą drugą połowę.

Bardzo ofensywny wymiar futbolu i istna kanonada strzelecka miały miejsce w kolejnych 45 minutach. Pomimo dobrej, wyrównanej gry w pierwszej części meczu, w drugiej coś poszło nie tak, jakby sobie tego wymarzyła drużyna gości.

- Sama się zastanawiam dlaczego tak wyszło. Rozmawiałam z dziewczynami, pytałam się jak z siłami i wszystko było w porządku. Na drugą połowę wyszłyśmy z wiarą w zwycięstwo. – mówi trenerka zespołu z Głogówka Magda Łuczak.

W 54 minucie wynik spotkania na 3-1 podniosła Dominika Hyża, co było początkiem pogromu. Gościnie nie potrafiły wyjść z własnej połowy, walczyły, ale bez większego powodzenia. Chwilę później Polonia otrzymała dwa rzuty karne, a zaraz po tym rzut wolny z okolic 17 metra. To poskutkowało podwyższeniem różnicy bramkowej o trzy „oczka”. Na tak silną ofensywę ciężko było odpowiedzieć we współmierny sposób. Piłkarki z Głogówka stać było na jedną bramkę w 87 minucie. Po dobrym podaniu prostopadłym nie popisała się zawodniczka Środy, która pechowym kopnięciem piłkę skierowała do własnej bramki, ustalając wynik na 2-7. Co poszło nie tak?

- Przede wszystkim cała nasza formacja obronna jest nowa. Składa się z trzech młodych dziewczyn i jednej starszej, dla której obrana nie jest pozycją nominalną. Poza tym zagrałyśmy po prostu słabo, a w naszej drużynie nie było dziewczyny, która by się wyróżniała. – dodała trenerka.

Kolejnym rywalem głogowskiej ekipy będzie nie mniej trudny rywal – KPP Stomilanki Olsztyn. Atutem na pewno będzie gra u siebie, która być może okaże się kluczowa w starciu z dobrze dysponowanym rywalem. Mecz odbędzie się w niedzielę (22.08) o godz. 17.00.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska