Informatycy są w cenie

Najwięcej, bo 30 proc. ofert w minionym miesiącu na infopraca.pl było dla programistów, specjalistów od telekomunikacji (21 proc.), internetu i e-commerce (14 proc.). Nieco mniej do handlowców, serwisantów czy specjalistów baz danych.

- Podobnie jak w czerwcu 2008 roku, najwięcej ofert pracy pochodziło z województwa mazowieckiego, małopolskiego, śląskiego, wielkopolskiego i dolnośląskiego - podsumowuje Beata Szilf-Nitka, dyrektor generalny giełdy pracy.

- Dziś trudno sobie wyobrazić nawet małą firmę, która nie stosuje rozwiązań informatycznych. Dlatego też, mimo gorszej kondycji gospodarki, sytuacja informatyków i zawodów związanych z internetem i telekomunikacją na rynku pracy wygląda lepiej, niż wielu innych branż - ocenia Beata Szilf-Nitka.

Przedstawiciele tych branż zarabiają co najmniej średnią krajową, a przeciętne wynagrodzenie w I kwartale 2009 roku wynosiło 3185,61 zł brutto - podał Główny Urząd Statystyczny.
W Polsce ciągle brakuje też osób z wykształceniem technicznym
Z tego też powodu w ubiegłym roku uruchomiono program stypendialny, zachęcający młodych ludzi do podjęcia studiów na uczelniach technicznych.
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego opracowało tzw. listę Kierunków zamawianych.

Program ten ma na celu zwiększenie liczby absolwentów na kierunkach, które zostały uznane za kluczowe dla polskiej gospodarki.
Wśród nich znalazły się także kierunki nauczania uruchamiane na niektórych politechnikach, związane z informatyką, takie jak: technologie informatyczne w elektrotechnice, technologie informatyczne w budowie maszyn, informatyzacja i robotyzacja, automatyka i informatyka, mechatronika.

Zasadnicza zmiana na internetowej giełdzie w ubiegłym miesiącu dotyczyła ofert pracy z zagranicy: ponad połowa z nich pochodziła z Czech, a nie jak wcześniej z Anglii czy Irlandii.