Inicjatywa Młodej Prawicy: Najlepszy Plan Dla Młodych. Rozpoczynają się spotkania w miastach powiatowych na Opolszczyźnie

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Jan Zimoch i Grzegorz Pukas z Młodej Prawicy Opole.
Jan Zimoch i Grzegorz Pukas z Młodej Prawicy Opole. Edyta Hanszke
Przedstawiciele opolskich struktur Młodej Prawicy zapowiedzieli organizację spotkań z młodymi opolanami w miastach powiatowych. Pierwsze trzy w środę 29 lipca.

Dialog, edukacja, praca, klimat - to cztery zagadnienia, ważne w ocenie przedstawicieli Młodej Prawicy, o których m.in. chcą rozmawiać z młodymi podczas spotkań w Polsce, w tym na Opolszczyźnie. Mają się one odbyć w najbliższych tygodniach (do końca września) we wszystkich miastach powiatowych.

Na Opolszczyźnie pierwsze spotkania zaplanowano w środę 29 lipca: o godz. 13.00 na Rynku w Krapkowicach, o 15.00 na Rynku w Opolu, o 17.30 na Rynku w Brzegu. Przyjedzie na nie Jan Strzeżek, prezes ogólnopolskich struktur Młodej Prawicy.

Na konferencji prasowej Jan Zimoch i Grzegorz Pukas, prezes i wiceprezes struktur opolskich stowarzyszenia, deklarowali, że chcą rozmawiać ze wszystkimi młodymi bez względu na sympatie polityczne.

- Tematyka, którą proponujemy dotyczy każdego z nas, jesteśmy też otwarci na inne zagadnienia - deklarował Grzegorz Pukas. - Zapraszamy przedstawicieli różnych organizacji, ale też osoby niezrzeszone - dodał.

Jan Zimoch zapowiedział, że najczęściej powtarzające się wnioski ze spotkań zostaną zebrane w jednym dokumencie i przedstawione jako stanowisko młodych Polaków. - Nasz plan będzie najlepszy, bo nie będzie tylko planem prawicy - podkreślił. - Jak będzie pokazane, czego chce cała młodzież, to będzie to wysłuchane. Dziś mało która partia oferuje specjalne programy dla młodzieży - mówił.

Wśród realizowanych przez obecnie rządzącą prawicę wskazał na zwolnienie z podatku PIT dla osób do 26 r. życia.

Pytany o postulaty Młodej Prawicy, Jan Zimoch odpowiedział, że konieczne jest wprowadzenie ulg podatkowych, co zmobilizuje ludzi do pracy i prowadzenia własnych działalności, czy stabilnego programu edukacyjnego, żeby szkoła przygotowywała do dobrej pracy i pozwalała uczniom na rozwijanie pasji.

Uznał, że konieczne jest wyeliminowanie z programu nauczania przedmiotów, które są "zapychaczami". Dopytywany co jest, a co nie jest zapychaczem, odparł, że decyzja o tym powinna należeć do ucznia, a jako przykład z własnego życia wskazał przyrodę w liceum na profilu humanistycznym. - Studiuję historię i te zagadnienia mnie nie interesowały, szczególnie, że na przyrodzie oglądaliśmy np. filmy z Cejrowskim - mówił.

Gazeta Lubuska. Ewakuacja w Zielonej Górze. W garażu były bomby

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska
Dodaj ogłoszenie