Inspektorat ZUS w Prudniku do likwidacji? Burmistrz protestuje, ZUS dementuje

Krzysztof Strauchmann
Burmistrz Prudnika Grzegorz Zawiślak (z prawej) i wiceburmistrz Jarosław Szóstka
Burmistrz Prudnika Grzegorz Zawiślak (z prawej) i wiceburmistrz Jarosław Szóstka Krzysztof Strauchmann
Burmistrz Prudnika stanowczo protestuje przeciwko planom likwidacji inspektoratu ZUS w mieście. ZUS twierdzi, że takich planów nie ma.

Wczoraj Grzegorz Zawiślak wysłał w tej sprawie list otwarty do premiera, prezesa ZUS i parlamentarzystów.

„Z niepokojem przyjmujemy zapowiedź likwidacji Inspektoratu ZUS w Prudniku” - napisał. Burmistrz uważa, że taka decyzja jest niezgodna z ze strategią rządu, która wspiera miasta zagrożone depopulacją i marginalizacją, a Prudnik jest szczególnie dotknięty negatywnymi skutkami migracji, likwidacji przemysłu i instytucji.

- Mamy potwierdzone w kilku źródłach pogłoski, że pozostanie inspektorat ZUS w Głubczycach i Nysie - mówi Grzegorz Zawiślak. - Nie wyobrażam sobie, żeby starsi ludzie musieli w sprawach swoich rent czy emerytur jeździć do Nysy czy Głubczyc. Poza tym to kilkadziesiąt miejsc pracy.

- Nie ma mowy o likwidacji inspektoratu w Prudniku. To ważny ośrodek - dementuje rzecznik opolskiego oddziału ZUS Sebastian Szczurek. - Co najwyżej zastanawiamy się czy bardziej zasadne jest remontowanie obecnej siedziby inspektoratu czy lepiej poszukać nowej, spełniającej wszystkie wymagania, ale też w Prudniku.

Burmistrz zapowiedział, że w razie potrzeby udostępni budynek dla ZUS.

CZYTAJ WIĘCEJ: ZASIŁEK RODZINNY 2019. Wysokość, komu przysługuje, jakie jest kryterium dochodowe

EMERYTURY DLA MATEK. Kto będzie je dostawał?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska