Intermarche powstał w Strzelcach Opolskich w kwietniu 2016 roku na terenach po byłej fabryce mebli. Stara zabudowa została wyburzona, a w jej miejsce powstał właśnie sklep wielkopowierzchniowy. W momencie otwarcia to był siódmy taki market na Opolszczyźnie i 231 w kraju.
Od października klienci Intermarche musieli oglądać w sklepie puste regały. Produkty były wyeksponowane tylko na niektórych półkach, a z zawieszonych kartek można było się dowiedzieć, że trwa całkowita wyprzedaż towaru.
Jeszcze wtedy pracownicy nie wiedzieli, że czekają ich zwolnienia.
- Słyszeliśmy tylko, że ma być ograniczona powierzchnia sprzedaży - mówi nam jedna z pracownic. - Kilka tygodni później dostaliśmy wypowiedzenia, a obecnie market jest zamknięty.
Bez pracy zostało około 30 osób. O sprawie - zgodnie z przepisami - powiadomiony został Powiatowy Urząd Pracy w Strzelcach Opolskich.
To pierwsze grupowe zwolnienia od kilku lat - zauważa Norbert Jaskóła, dyrektor PUP. - Liczymy jednak, że załoga sklepu prędzej czy później znajdzie zatrudnienie u innych pracodawców. Obecnie w urzędzie nie brakuje ofert pracy w handlu.
Grupa Muszkieterów, która udziela franczyzy na prowadzenie sklepu na razie, w bardzo ogólnikowy sposób odpowiada na pytania dotyczące przyszłości sklepu Intermarche.
Analizujemy różne scenariusze dotyczące supermarketu w Strzelcach Opolskich - informuje Eliza Orepiuk-Szymura Dyrektor ds. Komunikacji i Informacji.
Strzelecki sklep Intermarche nie jest jedynym, który zaprzestał działalności. Jak podaje portal dlahandlu.pl w tym roku w całym kraju zniknęło już 16 marketów działających pod tym szyldem.
Problem nie dotyczy natomiast sklepu Bricomarche, z materiałami dla domu i budowlanymi, który wciąż działa w Strzelcach Opolskich.
60 sekund biznesu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
