W uroczystościach brali udział m.in. wojewoda opolski Adrian Czubak, wójt gminy Skoroszyce Barbara Dybczak, a także działacze Solidarności i politycy PiS.
- W tym okresie byłam początkującą studentką jednej z uczelni wrocławskich, osobą, która stała z boku polityki, dlatego niedokładnie wszystko rozumiałam. Natomiast dobrze pamiętam ten niedzielny poranek i gonitwę w mojej głowie. Wówczas nie kursowały autobusy i tramwaje, na ulicach miałam czołgi i żołnierzy, do domu nie dojechałam. Dziś po wielu latach potrafię i doceniam, to, co razem wspólnym wysiłkiem i trudem osiągnęliśmy. Wiem, jak ważny jest dom i rodzina. To dzisiaj ja jestem mamą, do której wracają dzieci – powiedziała Barbara Dybczak, wójt Skoroszyc.
W tym roku zabrakło historycznych pokazów w centrum Grodkowa. Natomiast na ogrodzeniu więzienia zawisły historyczne napisy, a pod tablicą upamiętniająca grudniowe wydarzenia z lat osiemdziesiątych złożono kwiaty i znicze.
- W przyszłym roku powrócimy do rekonstrukcji historycznych, które doskonale się wpisują w historię naszego miasta. Uroczystości, które planujemy w 2018 roku wkomponujemy w obchody 750-lecia istnienia Grodkowa – mówi Marek Antoniewicz, burmistrz Grodkowa.
W grodkowskim zakładzie karnym podczas stanu wojennego przebywało 440 internowanych. Na obchody 36. rocznicy przybyło tylko dwóch z nich.
Zobacz INFO Z POLSKI [14.12.2017]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?