Interwencja pogotowia w Kędzierzynie-Koźlu. Kto ma usunąć krew z klatki

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Rozwita Porębska pokazuje plamę krwi na klatce schodowej. - Nikt tego nie chciał sprzątać - mówi.
Rozwita Porębska pokazuje plamę krwi na klatce schodowej. - Nikt tego nie chciał sprzątać - mówi. Tomasz Kapica
Rozwita Porębska pokazuje plamę krwi na klatce schodowej. - Nikt tego nie chciał sprzątać - mówi.

W nocy z wtorku na środę w kamienicy przy ulicy Targowej 7 doszło do interwencji pogotowia. Ratownicy opatrywali pijanego mężczyznę, który dodatkowo był ranny.

Po wszystkim na klatce schodowej pozostały kałuże krwi i gaziki medyczne.

Na koniec okazało się, że... nie ma komu tego posprzątać. - Wyglądało to strasznie - opowiada Rozwita Porębska, jedna z mieszkanek kamienicy. Ludzie chcieli, by po opatrywaniu rannego posprzątali pracownicy pogotowia. Ale początkowo twierdzili, że nie mają tego w swoich obowiązkach. Ludzie zadzwonili więc do zarządcy wspólnoty mieszkaniowej. Ten odmówił jednak twierdząc, że mieszkańcy nie zgodzili się na odpłatne sprzątanie tzw. części wspólnych, czyli właśnie klatek schodowych.

Sami mieszkańcy także nie chcieli zmazywać zeschniętej krwi. Ostatecznie po wielu godzinach i interwencji sanepidu zrobili to pracownicy pogotowia i zarządcy nieruchomości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska