IV liga. Decydujący mecz w Strzelcach Opolskich

W kolejce kończącej sezon Piast Strzelce Opolskie podejmuje Śląsk Łubniany i to spotkanie może zdecydować o tym, która drużyna jako czwarta (z GKS-em Grodków, Startem Dobrodzień i Silesiusem Kotórz Mały) opuści szeregi IV-ligowców.

Porażka Śląska sprawi, że będzie to ekipa z Łubnian. Musi ona zatem wygrać lub zremisować (wówczas musi liczyć jednak na porażkę Polonii Nysa, do której traci punkt, ale ma z nią lepszy bilans). Jeżeli w Strzelcach Opolskich będzie 1-0 dla gości wówczas na pewno nie wyprzedzą oni Piasta (obie ekipy będą miały remisowy bilans bezpośrednich spotkań i bramek, ale Piast zdobył ich więcej), ale już różnica dwóch bramek na korzyść Śląska sprawi, że wyprzedzi on beniaminka ze Strzelec. Ten utrzyma się mimo wszystko, jeżeli spełniony zostanie jeden z trzech warunków: przegra Ligota Turawska, bądź co najwyżej zremisują Polonia Nysa lub Stal Brzeg.

Ligota Turawska i Stal Brzeg, grające ze zdegradowanymi odpowiednio Silesiusem i Startem Dobrodzień, potrzebują punktu, aby nie oglądać się na rywali. Natomiast nysanie muszą wygrać z Olimpią Lewin Brzeski i też będą spokojni.
- Decydująca będzie determinacja i zaangażowanie, a te atuty powinny być po naszej stronie i drużyn z Brzegu i Nysy - uważa Zbigniew Bienias, trener Ligoty Turawskiej. - Dwa pierwsze zespoły grają ze spadkowiczami, a Nysa z Olimpią, która w poprzedniej kolejce z nami zagrała słabo, jakby bez motywacji. Dlatego wydaje się, że zdecyduje wynik w Strzelcach Opolskich, gdzie zmierzą się dwie ekipy walczące o wszystko.

Wariantów jest jednak kilka i spaść może w przypadku swojej porażki każda z pięciu ekip, ale i tak kluczowe będzie spotkanie w Strzelcach Opolskich. Może być też taka sytuacja, że cztery zespoły będą miały po 33 punkty i potrzebna będzie mała tabela do wyłonienia spadkowicza, ale stanie się tak jeżeli wygra nyska Polonia.