IV liga: Ligota Turawska - OKS Olesno 0-2 [relacja, składy, opinie]

Napastnik Ligoty Turawskiej już w 15. min znalazł się sam na sam z bramkarzem, ale szansa przepadła, gdyż spudłował. Raz jeszcze szansę miał już przy prowadzeniu OKS-u w 77. min, ale strzelił nad bramką. Dobrej sytuacji nie wykorzystał też Piotr Sobotta, który po błędzie obrońcy w 65. min znalazł się oko w oko z Grzegorzem Świtałą, ale strzelił obok słupka.
- Nie dasz dostaniesz mówi porzekadło piłkarskie, które od zawsze jest aktualne i się potwierdziło - ocenił Marek Tracz, trener Ligoty. - Choć rywal przeważał, to my jako pierwsi mieliśmy wyborną okazję, a gol mógł ustawić mecz pod nas. Tak się nie stało, popełniliśmy dwa błędy w defensywie i nie ma punktów.

Przed przerwą goście z Olesna posiadali inicjatywę, a na bramkę Szymona Suchockiego uderzali Bartosz Kowalczyk i Adrian Brzenska, ale obaj uczynili to nieclenie. Kowalczyk zanotował też pierwszy celny strzał w meczu, a następnie próbował zaskoczyć bramkarza z rzutu wolnego. W 47. min w światło bramki trafił z 16 metrów Grzegorz Pietrzak, bramkarz sparował piłkę wprost pod nogi Kamila Jasiny i było 0-1. Wynik ustalił Kowalczyk, który otrzymał dokładne podanie od Łukasza Cieśli i uderzył precyzyjnie przy słupku. Wcześniej sztuka ta nie udała się Marcinowi Piątkowi, który przelobował golkipera, ale i bramkę.
Ligota Turawska - OKS Olesno 0-2 (0-0)
0-1 Jasina - 47., 0-2 Kowalczyk - 83.
Ligota: Suchocki - Serwuszok, Stręk, Warzyc, Sokołowski - Majewski, Gryguć (61. Wilczek), Latusek, Nowosielski (70. Slaby) - Sobotta - Bacajewski. Trener Marek Tracz.
Olesno: Świtała - Kubacki, Arkadiusz Świerc, Rozik, Jeziorowski - Meryk (46. Cieśla, Pietrzak, Kowalczyk (83. Flak), Więdłocha (46. Górka), Brzenska (80. Piątek) - Jasina. Trener Andrzej Świerc.
Sędziował Grzegorz Orzeł (Kędzierzyn-Koźle). Żółte kartki: Sokołowski, Majewski - Więdłocha, Brzenska, Jasina, Rozik, Jeziorowski. Widzów 60.