- Niestety, przydarzył się nam fatalny błąd w kryciu przy trzeciej bramce dla rywali - przyznał trener Startu Piotr Matkowski. Wówczas to z rzutu wolnego dośrodkowywał Łukasz Szpak. Również z wolnego podawał on przy drugim golu dla Piasta. Przy czwartym też zaliczył ostatnie podanie w składnej akcji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?