Piłki nie sięgnął jeden z obrońców OKS-u i zamykający akcję Piotr Grzyb z 5 metrów pokonał bramkarza strzałem głową.
Pierwsi swoje okazje bramkowe mieli goście, jednak Marcin Piątek, Dariusz Gawlik i Tomasz Knaga nie potrafili wykorzystać dogodnych sytuacji. Pudłowali, strzelali w bramkarza i nie sięgali piłki. Potem do głosu zaczęli dochodzić miejscowi, ale prawdziwe zagrożenie zaczęli stwarzać dopiero po przerwie.
Wcześniej uderzał dwukrotnie Jarosław Hraca, a następnie Tomasz Szczupakowski i Bartosz Woźniak.
- Mamy kłopoty ze skutecznością - przyznał Janusz Dziura, trener Stali. - Ale mamy punkty i jest dobrze.
- Słaby mecz, słabe tempo i słaby sędzia - skwitował Zbigniew Bienias, szkoleniowiec OKS-u. - I jeszcze ta porażka, której powinniśmy uniknąć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?