IV liga. Start Dobrodzień - Sparta Paczków 2-0

fot. Sebastian Stemplewski
Daniel Bogdanowicz (z lewej) zawsze walczy twardo.
Daniel Bogdanowicz (z lewej) zawsze walczy twardo. fot. Sebastian Stemplewski
W 36. min Damian Skorupa, napastnik miejscowych, wychodził na czystą pozycję. Bogdanowicz nieprzepisowo go zatrzymał i wiadomo było, że meczu nie dokończy.

Jednak stoper Sparty miał jeszcze przy tym pecha, gdyż po starciu tak nieszczęśliwie upadł, że nabawił się groźnej kontuzji. Do szpitala trafił z podejrzeniem złamania obojczyka. Na tym nieszczęścia gości się nie skończyły.

W 56. min Mateusz Michałowicz bardzo niebezpiecznie zaatakował rywala i przedwcześnie wylądował w szatni, a miejscowi zyskali rzut wolny. Po nim dośrodkował Rafał Polak, a precyzyjną główką popisał się Michał Buła.

Osłabieni paczkowianie nie byli w stanie powstrzymać kolejnej akcji Startu, po której Skorupa zgrał piłkę do Miłosza Kwolka, a ten pokonał Marcina Józefczyka.

Co ciekawe Kwolek na boisku był zaledwie 30 sekund. Prowadzenie 2-0 uśpiło czujność gospodarzy i mogli za to zapłacić najwyższą cenę. Goście mieli bowiem dwie doskonale okazje. Roman Ochman obronił jednak trudny strzał Jarosława Śleziaka, a Rafał Bobiński minimalnie spudłował.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska