IV liga. Swornica Ciurex Czarnowąsy - Polonia Głubczyce 2-3

fot. Sławomir Jakubowski
Karol Reiwer zdobył pierwszą bramkę dla Polonii.
Karol Reiwer zdobył pierwszą bramkę dla Polonii. fot. Sławomir Jakubowski
Pierwsza połowa należała do gospodarzy, którzy brylowali na boisku w Czarnowąsach. Już w 4. min bezpańską piłkę przejął Sławomir Knapik i dał miejscowym prowadzenie.

Po pół godziny gry Michał Klub zdecydował się na indywidualną akcję, zwiódł Łukasza Kluka i strzelił nie do obrony.

Goście starali się odpowiedzieć, ale precyzji zabrakło Ryszardowi Antoszczy-szynowi i Pawłowi Ślepec-kiemu. Potem w roli głównej wystąpił Michał Berezowski broniąc groźne strzały Macieja Migi i Knapika.

Tuż przed przerwą zaczął padać deszcz i okazał się sprzymierzeńcem piłkarzy beniaminka z Głubczyc. Najpierw skuteczną dobitką popisał się Karol Reiwer, a do remisu doprowadził R. Antoszczy-szyn, który z kolei dobił piłkę po strzale Janusza Złoczowskiego. Goście, grający z każdą minutą coraz lepiej, zdobyli wreszcie zwycięską bramkę. Z dystansu uderzył Łukasz Kacprzak, a piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki.

- Nie da się wygrać meczu w 45 minut - skwitował Wojciech Lasota, trener Swornicy. - W drugiej połowie zagraliśmy fatalnie, a rywal miał jeszcze dwie setki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska