Jednak wygrana 4-1 z Olimpią Lewin Brzeski nie przyszła wcale łatwo. Rywale prowadzili po golu Kamila Tramsza, a co więcej podobnie jak Rafał Tomaszewski zmarnował on jeszcze jedną dobrą sytuację. Polonia przed przerwą prezentowała się słabo, ale nie zawiódł jej "lis" pola karnego Wiesław Frydryk i zdobył wyrównanie w 45. min. Druga połowa toczyła się już zgodnie ze scenariuszem, gdyż goście wyraźnie opadli z sił. Kolejną nerwówkę sprawili sobie piłkarze z Czarnowąs. Prowadzili w Strzelcach 3-1, a wydatnie pomogli im w tym obrońcy gospodarzy, którzy w drugim meczu nie popisali się. Po przerwie Piast ruszył jednak do odrabiania strat i w ciągu trzech minut wyrównali stan meczu. Potem jednak znów obrońcy nie zdołali upilnować Kamila Kowalczyka i ten zapewnił wygraną Swornicy, która nieoczekiwanie dużo bramek traci, ale strzela jeszcze więcej.
Drugi mecz skromie wygrał spadkowicz z Graczy i znów jego bolączką okazała się skuteczność. Skalnicy atakowali cały mecz z Silesiusem, oddali 26 strzałów, Zygmunt Bąk i Grzegorz Paciorek zanotowali słupki, a Ireneusz Gortowski poprzeczkę. Sam Zygmunt Bąk mógł zdobyć pięć goli, a rywal miał dwie kontry, których nie wykończył jednak groźnymi strzałami. Czwartym zespołemz dwoma wygranymi jest beniaminek ze Źlinic. Po 5-0 z Ligotą Turawską, tym razem ograł 5-2 Śląsk Łubniany. Podopieczni trenera Krzysztofa Joba po raz drugi przewyższali rywala i w sobotę o kolejną wygraną zagrają z Piastem. Te trzy mecze nie są jednak prawdziwą weryfikacją zespołu, który udowadnia jednak, że będzie bardzo groźny.
Za jedyną niespodziankę 2. kolejki można uznać porażkę Stali w Brzegu z Czarnymi. Miejscowi rozegrali kolejny mecz bez fajerwerków, ale tym razem szczęście było po stronie rywali. Komplet punktów zgarnęła także Pogoń Prudnik, a przesądziły o tym dwa stałe fragmenty gry po niespełna godzinie gry. Pogoń wygrywała 3-0 i było po zawodach. Ze starcia dwóch drużyn, które poległy na inaugurację zwycięsko wyszła Polonia Nysa. Co prawda w Ligocie Turawskiej gospodarze prowadzili po trafieniu Adama Kutynii i zmarnowali dwie okazję, ale potem do głosu doszła Polonia. Najpierw pięknie uderzył Dawid Śliż, a następnie dobre podanie wykorzystał Krasowski. Punktami podzieliły się natomiast ekipy beniaminków z Dzierżysławia i Olesna. Ci drudzy zaczęli bardzo dobrze, ale potem dwie z trzech doskonałych okazji wykorzystał Robert Dominik. Miejscowi wygraną stracili w 85. min.
Śląsk Łubniany - Orzeł Źlinice 2-5 (0-3)
0-1 Schichta - 3., 0-2 Miga - 27., 0-3 Miga - 29., 1-3 Gawlica - 56., 1-4 Szpon - 73., 2-4 Szypuła - 88., 2-5 Tuński - 90.
Stal Brzeg - Czarni Otmuchów 0-1 (0-0)
0-1 Marzec - 67.
Pogoń Prudnik - Sparta Paczków 4-1 (1-0)
1-0 Masternak - 17., 2-0 Maciuch - 51., 3-0 Wesołowski - 58., 4-0 Kowalski - 64. (samob.), 4-1 Niziołek - 69.
Skalnik Gracze - Silesius Kotórz Mały 1-0 (0-0)
1-0 Stencel - 73.
Polonia Głubczyce - Olimpia Lewin Brzeski 4-1 (1-1)
0-1 Tramsz - 34., 1-1 Frydryk - 45., 2-1 Wiciak - 58., 3-1 Frydryk - 78., 4-1 Herba - 84.
Ligota Turawska - Polonia Nysa 1-2 (1-1)
1-0 Kutynia - 8., 1-1 Śliż - 31., 1-2 Krasowski - 71.
Piast Strzelce Opolskie - Swornica Czarnowąsy 3-4 (1-3)
0-1 Kozołup - 18. (samob.), 1-1 Korchut - 29., 1-2 Semik - 35., 1-3 Kowalczyk - 37., 2-3 Kukuczka - 55., 3-3 Korchut - 58., 3-4 Kowalczyk - 68.
Orzeł Dzierżysław - OKS Olesno 2-2 (2-1)
0-1 Piątek - 16., 1-1 Dominik - 29., 2-1 Dominik - 32., 2-2 Pietrzak - 85. (karny)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
