Mieczysław Misterkiewicz z koła emerytów w Pokoju już w piątek wywalczył złoty medal w pływaniu na dystansie 25 metrów.
- To był sprint i to bardzo ostry - mówił nam w sobotę, przed startem do kolejnej konkurencji - jazdy na rowerze stacjonarnym. - Na pływalni było bardzo głośno, kibice robili spory tumult i ściganie było poważne.
Pan Mieczysław sporo pływa, ale na co dzień preferuje jednak jazdę po szosie. - Robię nawet 100 i więcej kilometrów dziennie, w zależności od warunków, więc w tym roku mam już ponad 6 tys. kilometrów na koncie. Oczywiście na rowerze, bo autem trochę mniej, ale autem to okazjonalnie jeżdżę - tłumaczył nam ze śmiechem.
Podczas przemarszu sportowców inaugurującego namysłowskie igrzyska pan Mieczysław niósł tabliczkę z przewrotnym napisem "Stary człowiek i może". - Chociaż, prawdę mówiąc, nie bardzo się czuję taki stary - dodawał.
Sportowcy-seniorzy rywalizowali w tym roku już od środy, kiedy w domu kultury rozgrywano turnieje w warcaby i szachy. Było też pływanie, wędkarstwo, a w sobotę m.in. siatkówka (w sali Zespołu Szkół Rolniczych) i cała gama konkurencji na stadionie: nordic walking, sprinty na bieżni, strzały do bramki, przeciąganie liny, rzut talerzem do celu czy obieranie ziemniaków na czas.
Zawody po raz kolejny zorganizował Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Namysłowie, z pomocą Namysłowskiego Ośrodka Kultury, niezawodnych sędziów ze Szkolnego Związku Sportowego oraz Namysłowskiej Rady Seniorów.
Opolskie info 15.09.2017
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?