Jadłodzielnia w Kluczborku cieszy się coraz większą popularnością. Można podzielić się jedzeniem z potrzebującymi

Milena Zatylna
Milena Zatylna
Jadłodzielnia działa w Kluczborku od 1,5 roku. To społeczna lodówka, w której można zostawić jedzenie dla osób potrzebujących.
Jadłodzielnia działa w Kluczborku od 1,5 roku. To społeczna lodówka, w której można zostawić jedzenie dla osób potrzebujących. Milena Zatylna
„Jadłodzielnia” działa od marca ubiegłego roku. To lodówka, która stoi w drewnianej budce na targowisku miejskim w Kluczborku (od strony parkingu przy ul. Wolności). Dlaczego warto się nią zainteresować?

Oficjalnie prowadzi ją Stowarzyszenie LGD „Dolina Stobrawy”, ale „Jadłodzielnią” opiekują się wolontariusze ze Stowarzyszenia „Klucz do Rozwoju”. To oni ją zaopatrują, jeżdżąc po codzienne dostawy jedzenia. Oba stowarzyszenia podpisały w tej sprawie porozumienie między sobą.

- Dużo się mówi w ostatnim czasie o tym, że Polacy marnują co roku mnóstwo jedzenia. Poprzez otwarcie „Jadłodzielni” chcieliśmy temu marnotrawstwu zaradzić – tłumaczy Anna Król, wiceprezes Stowarzyszenia „Klucz do Rozwoju”. - Z drugiej strony nie brakuje osób, którym tego jedzenia brakuje

Jedzenie do kluczborskiej społecznej lodówki może przynieść każdy, kto chce podzielić się z potrzebującymi i tak też często dzieje.

- Głównie jednak zaopatruje nas market Aldi, z którego codziennie mamy dostawy pieczywa, warzyw, owoców – mówi Anna Król. – Gotowe posiłki w jednorazowych opakowania dostarczają też kluczborscy restauratorzy. Dogadaliśmy się również z urzędem miejskim, że jeśli w miejscach, w których przebywają uchodźcy z Ukrainy prowadzonych przez gminę zostaną obiady, a więc w Kampusie „Stobrawa”, Hotelu „Foton” i pomieszczeniach nowej parafii, to je również straż miejska będzie dostarczała bezpośrednio do „Jadłodzielni”.

Korzystających ze społecznej lodówki jest bardzo dużo. Niektóre osoby zaopatrują się tu regularnie, inne tylko okazjonalnie.

- Produkty z marketu przywożą nasi wolontariusze według ustalonego grafiku i zwykle wiadomo, kiedy którego dnia jest dostawa, więc chętni przychodzą już dużo szybciej – wyjaśnia Anna Król. – Zwykle są to najubożsi, czyli ludzie starsi i samotni. Są tacy, którzy przychodzą po jedzenie dla siebie i dla swoich sąsiadów. Widać niestety, że liczba potrzebujących rośnie. Ostatnio pojawiają się nawet dzieci. W ciągu godziny lodówka pustoszeje.

Największym powodzeniem cieszy się pieczywo, ale też pomidory, ogórki, jabłka, banany czy inne owoce.

W sobotę wolontariuszka przywozi pełne pudło bułek i chleba. Oprócz tego jest sporo bananów, jabłka, kalafior, pomidory, ogórki, marchewka, seler naciowy, kiełki, ziemniaki, czosnek, śliwki, a nawet awokado. Kolejka pod „Jadłodzielnią” ustawia się w mig. Ludzie już przygotowani, przychodzą z własnymi torbami.

Jeden z oczekujących w kolejce mężczyzn deklaruje się nawet, że pomoże wolontariuszce przynieść ciężkie pudła z samochodu, żeby nie musiała dźwigać.

- Bywały lepsze czasy, ale teraz pracuję tylko dorywczo. Pogoda taka, że pracy mało, więc i nie zarabiam nie wiadomo ile. Brakuje na jedzenie, więc zaopatruję się właśnie tu – tłumaczy pan Andrzej. – Najbardziej poluję na chleb, bo pieczywo to podstawa. Nie pogardzę czymś do chleba – pomidorem czy ogórkiem. Gdyby nie „Jadłodzielnia”, nie miałbym co jeść. Jestem wdzięczny osobom, które to miejsce stworzyły. Innym, którym wiedzie się dobrze, może trudno uwierzyć, że w czasach, kiedy półki uginają się od towarów, są ludzie cierpiący głód, ale tak jest.

Stowarzyszenie wspólnie z gminą Kluczbork zostało nagrodzone za „Jadłodzielnię” w konkursie Fundacji Batorego "Super Samorząd 2021".

- Pomysł wypalił i chcemy go rozwijać – mówi Anna Król. – Mamy zamiar postawić drugą lodówkę na Osiedlu Północ, które jest największym osiedlem w Kluczborku. Ponadto zachęcamy młode pary, które czasami nie wiedzą, co zrobić z jedzeniem z wesela, aby podzieliły się nim z potrzebującymi. Oprócz tego zapraszamy do współpracy piekarzy, cukierników, właścicieli sklepów – jeśli nie wiecie, co zrobić z towarem i nie chcecie, by się zmarnował, skontaktujcie się z nami, my już odpowiednio i z pożytkiem go zagospodarujemy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska