Jak by tu napisać jakby?

Krzysztof Szymczyk
Tytuł poprzedniego "Monitora" ("O półdrzemce po pół litrze") zadziwił kilku stałych Czytelników tego cyklu. Z różnych powodów, z których za najważniejszy uważam kwestię ortografii.

Temat pisowni łącznej i rozdzielnej wyrazów z liczebnikiem pół jest trudny i niezmiernie ciekawy, toteż chętnie bym dziś pogawędził z Państwem o wspomnianym obok pół litrze, owszem, z przyjemnością. Mamy jednak czas świąt, te zaś ogromnym rzeszom Polaków niesłusznie kojarzą się, niestety, z obżarstwem i opilstwem, a więc między innymi z opróżnianiem półlitrówek. Ponieważ grzechy główne należy tępić, wypada też zwalczać zgubne nałogi tudzież troszczyć się o dobre obyczaje - nie będziemy się przyczyniać do utrwalania owego niesłusznego skojarzenia i palący problem pół litra zostawimy na po świętach.
A dziś wrócimy na chwilę do napiętnowanego tu niedawno, lecz wciąż panoszącego się wszędzie wyrażenia jak by nie było, zastanowimy się też nad ortografią tytułowego kłopotliwego jakby/jak by.
Szerzy się w polszczyźnie kilka rusycyzmów frazeologicznych i chociaż niewiele z nich pożytku, bardzo trudno je wykorzenić. Najpopularniejsze z nich to: tym niemniej (rosyjskie tiem nie mienieje), póki co (poka czto), rzecz w tym (dieło w tom), pod rząd (pod riad), no i owo nieszczęsne jak by nie było (kak by nie było). Nie używajmy ich, bo łatwo jest je zastąpić identycznymi znaczeniowo polskimi odpowiednikami. I nie chodzi tu oczywiście tylko o rusycyzmy - także o germanizmy, anglicyzmy i wszelkie inne kalki. Słownictwo obce i zapożyczone niewątpliwie jest potrzebne, ale trzeba z niego korzystać z umiarem, unikając przy tym nomen omen kalek językowych!
Nawet najlepiej, najpoprawniej piszący Polacy miewają kłopoty z wyrazem jakby: kiedy razem, a kiedy osobno. Dodatkową komplikację stanowią końcówki czasowników, które często występują w tym towarzystwie i które zawsze należy doklejać (pisać łącznie) do cząstki by: bym, byś, byśmy, byście. Nie będzie dziś teoretyzowania o zaimkach, spójnikach i partykułach; przeanalizujmy temat na przykładach. Jakby = niby, jak gdyby; gdyby, jeśliby - a więc w znaczeniu porównawczym i warunkowym. Uśmiechnęła się kwaśno, jakby zjadła cytrynę. Jakbyś spotkał Elę, pozdrów ją ode mnie. Tak jakby. Jakby nigdy nic. Jak by = w jaki sposób. Zastanawiam się, jak by to załatwić. Jak byś go przekonał? Ale: Jakbyś (= jeślibyś) go przekonał, poszlibyśmy tam razem z nim. Jak by to powiedzieć, żebyś zapamiętała? Ale: Jakbym (gdybym) ci to umiejętnie wytłumaczył, tobyś zapamiętała. Zapamiętasz? Zapamiętają Państwo?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska