Śmieciówki to polska zaraza, z którą - na razie z marnym skutkiem - próbuje się walczyć. Są bolączką głównie prywaciarzy, ale gdy sięgają po nią jednostki gminne, które nie są nastawione na zysk, ale mają służyć mieszkańcom, opadają ręce. Bo przykład powinien iść z góry.
Chcieliśmy usłyszeć od prezesa komunalki, jakie grube tysiące na tym zaoszczędzi, ale nie chciał się pochwalić. Szczera była za to kierowniczka sprzątaczek. Obruszyła się pytaniem dziennikarza, czy sama przeszłaby na śmieciówkę, twierdząc, że ma przecież wyższe kwalifikacje. Wynika z tego, że skoro panie mają niższe kwalifikacje, to już mogą zarabiać poniżej ludzkiej godności. W tej historii najbardziej smutne jest to, że człowiek może w taki sposób traktować drugiego człowieka.
Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?