Jak do pracy, to najlepiej za granicę

JAK POSZUKIWAĆ PRACY?
Radzi Barbara Nieckarz, doradca zawodowy z Powiatowego Urzędu Pracy w Kędzierzynie-Koźlu:
- Przede wszystkim warto odwiedzać nasz urząd, w którym można znaleźć ciekawe oferty pracy. Można skorzystać z wielu programów, które oferujemy. Służymy pomocą wszystkim osobom, które się do nas zgłoszą. Każdy kto poszukuje pracy powinien być również przygotowany do rozmowy z pracodawcą, nawet na takich - jak te czwartkowe - targach pracy. Trzeba koniecznie dobrze się zaprezentować i zareklamować, dobrze sprzedać swoje umiejętności i powiedzieć co potrafimy.

LISTY, POLEMIKI
Targi naiwniaków
Czwartkowe targi pracy były jawną kpiną z bezrobotnych (czytaj: naiwniaków) rozpaczliwie szukających pracy. Banki, towarzystwa ubezpieczeniowe, tudzież inne instytucje zrobiły sobie bezpłatną reklamę. Np. Bank PKO BP oferował kredyty dla osób prowadzących działalność. To chyba jakieś nieporozumienie. Jak się to ma do targów dla BEZROBOTNYCH!!! A Powiatowy Urząd Pracy dopisze sobie zasługi. Przykłady można mnożyć. Jest to żenujące.
Nazwisko do wiadomości redakcji

Magdalena Rygorowicz z Kędzierzyna-Koźla jest fizjoterapeutką po studium medycznym. Przed kędzierzyńsko-kozielskim starostwem trudno jednak było znaleźć firmę szukającą specjalisty z tej dziedziny.

- Pracy szukam pół roku - mówi. - Mogłabym opiekować się ludźmi starszymi, dziećmi, osobami niepełnosprawnymi. Interesuje mnie praca w wyuczonym zawodzie i może dlatego nic tutaj dla siebie nie znalazłam.
Na placu Wolności przed starostwem pojawiło się blisko 30 pracodawców oferujących 50 miejsc pracy w rozmaitych zawodach. Oprócz tego oferty 40 firm (81 miejsc pracy) wystawił na tablicach Powiatowy Urząd Pracy. Poszukiwani byli automatycy, kierowcy, tokarze, doradcy finansowo-ubezpieczeniowi, elektronicy, ochroniarze, sprzedawcy, operatorzy i konserwatorzy maszyn, przedstawiciele bankowi, informatyk. Zajęcie mógł bez problemu znaleźć barman-kelner, tynkarz, dekarz, cieśla, szef kuchni, technik farmacji, blacharz i lakiernik samochodowy, doradca klienta, piekarz, recepcjonista.

Najbardziej oblężone przez ludzi było stoisko firmy oferującej pracę za granicą. Kuszące z pewnością były dużo wyższe niż w Polsce zarobki.
- Poszukujemy pracowników do firm związanych z przemysłem metalowym w Holandii - wyjaśnia Karolina Greber z "Metaal Flex". - Warunkiem jest posiadanie paszportu Unii Europejskiej, ale już od maja przyszłego roku rynek pracy w tym kraju będzie całkowicie otwarty dla Polaków.
Niewielu ludzi można było z kolei spotkać przy tabliczce z zawodem informatyk.
- Rozbudowujemy w mieście sieć internetową i poszukujemy specjalisty z tej dziedziny - mówi Beata Szafarczyk z firmy "Unitron".
Agencja ochrony "Sulima Plus" oferowała zatrudnienie dla ochroniarzy, oczywiście tylko mężczyzn.
- Chętni są, ale nie mają wymaganych kwalifikacji - mówi Dobromir Karliński, specjalista do spraw marketingu. - Są organizowane kursy ochroniarskie. Można podnieść sobie kwalifikacje - radzi.
Joanna Sawczyk z Kędzierzyna-Koźla zatrzymała się przy stanowisku Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Szuka zajęcia od kilku miesięcy.

- Chciałabym pracować w biurze - zdradza. - Dowiedziałam się jednak, że musiałabym podnieść kwalifikacje i dopiero wtedy mogłabym załapać się na staż. Jestem technikiem ekonomistą.
W starostwie długa kolejka do stanowiska komputerowego. Oferty można wyszukiwać w internecie. Pani Katarzyna z Kędzierzyna szuka pracy w agencji reklamowej.
- Ale wynik poszukiwań nie jest pozytywny. Ofert pracy po prostu nie ma - pokazuje na ekran monitora.
Tegoroczne targi pracy przebiegały pod hasłem "Nie przegap szansy". Przez plac Wolności przewinęło się kilkaset osób. Ile z nich znalazło pracę? Zweryfikują to statystyki.