Jak oceniają Tuska opolscy posłowie? Debata na UO

fot. Paweł Stauffer
fot. Paweł Stauffer
Studenci zorganizowali debatę nt. oceny rządu Tuska. Czas wypowiedzi był limitowany.

Trzy minuty na odpowiedź. Taki bezwzględny rygor postawili czwórce opolskich posłów studenci sekcji "Mężowie stanu i politycy" Koła Naukowego Historyków Uniwersytetu Opolskiego, którzy zorganizowali debatę pt. "Obietnice (nie)spełnione. Podsumowanie rządów Donalda Tuska".

Najostrzejszym krytykiem rządu okazał się poseł Sławomir Kłosowski z PiS, który krytykował go za zła politykę w każdej dziedzinie. Szef partii w regionie ostatecznie wystawił rządzącemu od trzech lat gabinetowi dwóję.

- Ocena nie jest najniższa z powodu dobrego PR-u - wyjaśnił Kłosowski.
Łagodniejszy w ocenach był Tomasz Garbowski, który dał Tuskowi "tróję z dwoma wykrzyknikami".
- Podobno miała u nas powstać druga zielona wyspa. Może i powstała, ale na razie jest bezludna - żartował poseł SLD.

W ciągu godziny czwórce polityków dano szansę na wypowiedzi na temat edukacji, polityki energetycznej, gospodarki oraz przygotowań do Euro 2012.

Stanisław Rakoczy z PSL chwalił rząd, w którym jego partia jest współkoalicjantem. Nie było to jednak poparcie bezkrytyczne. Ocena : 4.

- Gdybyśmy o wszystkim myśleli tak samo, bylibyśmy jedną partią - wyjaśnił odrzucając złożoną pół żartem ofertę Jarmuziewicza nt. wstąpienia do PO.

Mimo żartów Tomasza Garbowskiego najśmieszniej zrobiło się po słowach Tadeusza Jarmuziewicza. Wiceminister infrastruktury, który dał rządowi - a tym samym sobie - piątkę zdradził, że koledzy z sąsiednich krajów są zapatrzeni w nasz kraj.
- Zazdroszczą nam niebywałego rozwoju - wyjaśnił wzbudzając w studentach salwy śmiechu.

Z trzyminutowego rygoru najpierw wyłamał się Sławomir Kłosowski z PiS, potem w jego ślady poseł jeszcze Jarmuziewicz. Z dyscypliny zrezygnował jeszcze poseł Rakoczy, który zrezygnował ze swojego czasu "antenowego" przy temacie "Smoleńsk".

- W partii zdecydowaliśmy, że nie będziemy używać tej tragedii do celów politycznych - wyjaśnił.
- Dyscyplina była, ale i tak było lepiej niż w Sejmie - śmiał się poseł Garbowski. - Kiedy on prowadzi obrady na Wiejskiej, po przekroczeniu czasu zawsze pyta o co chodzi, a potem ... wyłącza mikrofon.

- Wiedzieliśmy, że nie możemy dać politykom wolnej i dobrze zrobiliśmy ograniczając im czas - żartowała Joanna Pawlików z organizującej debatę sekcji Mężowie Stanu i politycy.

Działający w instytucie Historii studenci przed posłami do dyskusji o o autonomii Śląska zaprosili prof. Marka Drozdowskiego i Jerzego Gorzelika. 8 kwietnia ich gościem będzie Janusz Korwin - Mikke.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska